Jazda (bez)alkoholowa

Po pijaku pod prąd ekspresówką. Wprost pod ciężarówkę

​Nietrzeźwy mężczyzna, z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów, wjechał osobówką "pod prąd" na trasie ekspresowej S3 i doprowadził do czołowego zderzenia z tirem.

Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek. Około godziny 3:30 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na 160 km trasy szybkiego ruchu S3 na odcinku Sulechów - Świebodzin. 

Na miejscu policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego ustalili, iż kierujący pojazdem osobowym marki Audi prowadził auto "pod prąd". Poruszał się on w kierunku miejscowości Sulechów pasem na którym odbywa się ruch w kierunku miejscowości Świebodzin. 

Najprawdopodobniej kierujący zignorował oznakowanie, w wyniku czego doprowadził do czołowego zderzenia z zestawem pojazdów ciężarowych. 

Reklama

Kierujący tirem nie doznał żadnych obrażeń, natomiast pasażer z pojazdu osobowego trafił do szpitala z obrażeniami ręki. Sam kierowca pojazdu, który poruszał się pod prąd, doznał ogólnych potłuczeń. 

Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach okazało się, iż posiada on aktywny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Dodatkowa badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma on w organizmie ponad 2 promile. 

Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Odpowie przed Sądem Rejonowym w Świebodzinie za spowodowanie wypadku komunikacyjnego będąc pod wpływem alkoholu, a także za niestosowanie się do wyroku sądu zakazującego prowadzenia pojazdów mechanicznych. Policjanci wystąpili do Prokuratury Rejonowej ze Świebodzina o skierowanie do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy