Jazda (bez)alkoholowa

Pijany kierowca BMW zabił pasażera

Jedna osoba zginęła w wypadku samochodu, który uderzył w drzewo przy drodze wojewódzkiej w okolicach Radostowa (woj. warmińsko-mazurskie) - poinformowała w czwartek policja. Jak ustalono, kierowca był pijany i nigdy nie miał prawa jazdy.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w czwartek w nocy na prostym odcinku drogi wojewódzkiej nr 593 pomiędzy Radostowem a Orzechowem. "Ze wstępnych ustaleń wynika, że 22-latek kierujący BMW, z nieznanych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem. Auto kilkukrotnie obróciło się wokół własnej osi, a następnie uderzyło w drzewo" - poinformował sierż. Andrzej Jurkun z policji w Olsztynie.

Jak dodał, w wyniku poniesionych obrażeń mimo pomocy udzielonej na miejscu przez służby ratownicze siedzący z tyłu 37-letni pasażer zmarł. Kierowca i drugi pasażer zostali przewiezieni do szpitala.

Reklama

Według policji kierujący autem 22-latek był pijany, miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. W dodatku nigdy nie miał prawa jazdy.

Okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy