Jazda (bez)alkoholowa

Miała ponad 4 promile i jechała autem...

Policjanci zatrzymali podczas weekendu w Kostrzynie nad Odrą (Lubuskie) 38-latkę, która wsiadła za kierownicę, mając ponad 4,2 promila alkoholu w organizmie. To jej druga wpadka, gdyż w ub. roku też prowadziła auto na tzw. podwójnym gazie.

Jak poinformował w poniedziałek Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiego Policji w Gorzowie Wlkp., wtedy badanie wykazało 4 promile alkoholu w organizmie. Teraz 38-latka złamała dodatkowo sądowy zakaz kierowania nałożony za ubiegłoroczne zatrzymanie.

"Podejrzana trafiła do policyjnego aresztu i po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. W poniedziałek rano nie było to jeszcze możliwe" - dodał Jaroszewicz.

Do zatrzymania kobiety doszło w sobotę (8 maja br.) przed godziną 21. Policjanci otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonej osoby, która miała podejrzenie co do stanu trzeźwości kierującej.

Reklama

Ze zgłoszenia wynikało, że kobieta uderzyła w krawężnik, uszkodziła koło swojego auta i oddaliła się z miejsca zdarzenia. Kiedy patrol przyjechał w okolice ul. Niepodległości w Kostrzynie nad Odrą, zastali unieruchomione renault.

"W pobliżu zauważyli kobietę, która przyznała się do kierowania auta. Badanie wykazało, że kostrzynianka ma ponad 4,2 promila alkoholu" - zrelacjonował Jaroszewicz.

Po sprawdzeniach okazało się, że 38-latka od lutego br. ma sądowy zakaz kierowania pojazdami. To rezultat zatrzymania, które miało miejsce w listopadzie 2020 r., kiedy kierowała autem mając w organizmie 4 promile alkoholu. 

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy