Jazda (bez)alkoholowa

Jechał po pijaku BMW, zabił 2 osoby, dostał 5 lat!

Na pięć i pół roku więzienia skazał Sąd Rejonowy we Wschowie (Lubuskie) 26-latka, który po pijanemu doprowadził do wypadku z dwoma ofiarami śmiertelnymi - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.

 Na pięć i pół roku więzienia skazał Sąd Rejonowy we Wschowie (Lubuskie) 26-latka, który po pijanemu doprowadził do wypadku z dwoma ofiarami śmiertelnymi - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.

Wyrok nie jest prawomocny, prokurator zapowiedział apelację.

Do wypadku doszło 4 lipca 2009 roku w Osowej Sieni (pow. Wschowski). Oskarżony kierując BMW, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w prawidłowo jadącego volkswagena passata. Następnie BMW wpadło do rowu melioracyjnego, gdzie uderzyło w betonowy krąg. Dwóch pasażerów tego pojazdu zginęło na miejscu.

W chwili wypadku 26-latek miał we krwi 2,2 promila alkoholu. Okazało się, że już wcześniej był karany za jazdę pod wpływem alkoholu i kierował mimo orzeczonego wobec niego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

Reklama

W śledztwie ustalono też, że oskarżony namawiał jednego z pokrzywdzonych do złożenia fałszywcy zeznań; próbował go skłonić, by zeznał, że BMW kierował pasażer, który poniósł śmierć.

Sąd skazał oskarżonego na pięć i pół roku więzienia i orzekł wobec niego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 10 lat.

Prokurator domagał się dla 26-latka kary więzienia o pięć lat wyższej niż w ogłoszonym wyroku.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokurator złożył wniosek o jego uzasadnienie - co oznacza, że planuje odwołać się.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: W.E. | pijaku | BMW | po pijaku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy