Nowy aston martin DB9. Widzisz różnice?

Nawet najbardziej renomowanym producentom samochodów zdarzają się wpadki. Ostatnio taka przytrafiła się Aston Martinowi.

Anglicy, dążąc do rozwoju marki, zaprezentowali tyle nowych modeli, że... przerosło to klientów. A w myśl powiedzenia, że środkowe dziecko zawsze ma najgorzej, kupujący odwrócili się głównie od pozycjonowanego pomiędzy DB9 i DBS modelu virage. Efekt był tragiczny. Ogłoszono, że produkcja tego czteromiejscowego samochodu, dostępnego jako coupe i kabriolet zostanie zakończona zaledwie w 1,5 roku po premierze i po sprzedaniu tysiąca egzemplarzy.

Powody klęski to zbytnie podobieństwo do innych modeli, szczególnie do DB9. Klienci nie znajdywali powodu by wykładać znacznie większe pieniądze za samochód, który można pomylić z tańszym DB9. W dodatku różnica mocy pomiędzy tymi modelami wynosiła zaledwie 20 KM, co przy mocach całkowitych rzędu 500 KM jest wartością pomijalną. Konia z rzędem temu, kto potrafi wyczuć, że w DB9 ma 470 KM, w virage'u - 490, a w DBS - 510... Wszystkie trzy pojazdy napędzane są tą samą jednostką V12.

Reklama

Trudno jednak powiedzieć, czy Anglicy wyciągnęli wnioski z klęski, jaką poniósł virage. Na salonie paryskim zaprezentują bowiem drugą generację modelu DB9, który... jest bardzo podobny do poprzednika, w dodatku dysponuje niemal identyczną mocą jak DBS!

Na dobrą sprawę różnice w stylizacji między obiema generacjami DB9 dostrzegalne są wyłącznie dla fanów marki. Aston Martin zapewnia jednak, że nowy model ma wyglądać bardziej dynamicznie, ponadto został wizualnie poszerzony. Co więcej, nowy DB9 to stylistyczno-mechaniczna mieszanka modeli virage i DB9...

Samochód oferowany będzie zarówno jako coupe, jak i kabriolet o tradycyjnej dla Astona nazwie volante.

Będą źródłem napędu nowego DB9 jednostka V12, która została wystrojona na 517 KM mocy i 620 Nm momentu obrotowego, czyli... trochę więcej niż w pozycjonowanym teoretycznie wyżej modelu DBS! Nowy DB9 przyspiesza do 100 km/h w 4,6 s, a jego prędkość maksymalna wynosi 295 km/h.

Za hamowanie odpowiadają ceramiczne tarcze hamulcowe Brembo ukryte za 20-calowymi felgami.

Seryjne pneumatyczne zawieszenie Adaptive Damping System ma trzy tryby pracy: standardowy, sportowy i torowy. Standardowe wyposażenie obejmuje również m.in. sześciostopniową, zautomatyzowaną skrzynię biegów sterowaną łopatkami przy kierownicy oraz kamerę cofania.

Zaletą auta ma być idealny, wynoszący dokładnie 50:50 rozkład mas (samochód waży 1 785 kg).

Odświeżone DB9 można już zamawiać u dealerów Aston Martina. Cena modelu podstawowego w Wielkiej Brytanii rozpoczyna się od 131 995 funtów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wpadki | Aston Martin DB9
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy