Jazda w mieście: Jak nie tracić nerwów?

Jazda po mieście to spore wyzwanie. Korki i problemy z parkowaniem to tylko niektóre z codziennych problemów, z którymi muszą zmagać się kierowcy. Na szczęście producenci samochodów zdają sobie z tego sprawę i robią co mogą, by ułatwić życie osobom, które każdego dnia muszą zmagać się z szeregiem miejskich przeszkód.

Jednym z największych problemów podczas jazdy miejskiej są korki. Nawet dobrze znając okolicę, można wjechać w drogowy zator i utknąć w nim na szmat czasu. Korzystanie z aplikacji w telefonie w czasie jazdy nie jest wskazane, dobrze więc jest mieć samochód, który sam rozpoznaje zatłoczone miejsca i pomoże w ich omijaniu. Każdy Ford, wyposażony  w SYNC 3 oraz modem FordPass Connect, pozwala na uruchomienie funkcji Live Traffic. Na czym ona polega? Staje się niezawodnym przewodnikiem po miejskiej dżungli. Co 30 sekund przekazuje do pokładowego systemu nawigacji aktualne informacje o ruchu drogowym, dzięki czemu umożliwia tym samym wybranie najlepszej trasy. Przez całą dobę Live Traffic monitoruje dane o płynności jazdy, wypadkach i remontach. Funkcja ta inteligentnie obrabia zdobyte informacje, by na bieżąco optymalizować rekomendowane trasy, dzięki czemu do celu dotrzesz zawsze na czas. Usługa ta jest bezpłatna przez okres dwóch lat. Niestety nawet tak zmyślny system jak Live Traffic nie sprawi, że korki znikną. Bardzo często zatkane są wszystkie drogi, również alternatywne i korków ominąć się po prostu nie da. Wówczas z pomocą przychodzi tzw. asystent jazdy w korku - system ten można znaleźć np. w nowym Fordzie Focusie. Zwalnia on kierowcę z konieczności monotonnego operowania pedałem gazu i hamulca w korku - robi to za niego samochód. System - dzięki kamerze - wykrywa pasy ruchu, a dzięki radarowi - poprzedzający samochód. W połączeniu z automatyczną skrzynią biegów, układ czyni z kierowcy niemal pasażera - auto potrafi samo utrzymać się na środku pasa, zatrzymać i ruszyć oraz utrzymywać odległość za poprzedzającym pojazdem. W gęstym ruchu miejskim bardzo przydaje się również monitorowania tzw. martwego pola. Jest to obszar za samochodem, znajdujący się nieco za tylnym słupkiem, którego nie widać ani w lusterku wewnętrznym, ani w bocznym. Jest on na tyle duży, że nieświadomy kierowca może podczas zmiany pasa ruchu zajechać drogę innemu kierującemu. W tym miejscu wkracza do akcji asystent. Specjalne czujniki monitują niewidoczną strefę i gdy wykryją w niej inny pojazd, na lusterku bocznym pojawi się specjalne ostrzeżenie, dzięki czemu kierowca wie, że musi się powstrzymać od manewru. Nowoczesne technologie znacznie przyczyniają się do zwiększenia bezpieczeństwa kierowcy i jego pasażerów.

Reklama

Bardzo dużym problemem w miastach jest parkowanie. Niestety, nie ma jeszcze dobrych sposobów na szybkie znalezienie miejsca postojowego. Są za to systemy, które pomogą kierowcy w samym parkowaniu. Wyposażenie samochodu w czujniki parkowania czy też kamerę cofania, która umożliwia bliskie podjechanie tyłem do przeszkody, nie jest w dzisiejszych czasach czymś wyjątkowym. Natomiast niektóre samochody mogą posiadać system parkowania automatycznego. Po jego aktywowaniu samochód sam znajduje miejsce parkingowe (oceniając, czy jest wystarczające duże, by w nie wjechać), a następnie - w zależności od woli kierującego - sam zaparkuje równolegle lub prostopadle. Na tle dostępnych systemów wyróżnia się ten w nowym Fordzie Focusie - gdy samochód jest wyposażony w automatyczną skrzynię biegów, samochód wszystkie manewry wykonuje całkowicie sam - sam dodaje gazu, hamuje, kręci kierownicę i zmienia przełożenia do przodu i do tyłu, by wykonać idealne parkowanie! Jedyne co musi robić kierowca, to trzymać przycisk włączający tryb automatycznego parkowania. A wspomniana automatyczna skrzynia biegów to również świetny wybór, jeśli zmuszeni jesteśmy dużo jeździć po mieście. Dzisiaj te urządzenia w niczym nie przypominają skrzyń sprzed lat, które były wolne, zwiększały zużycie paliwa i pogarszały osiągi. Dziś skrzynie automatyczne mają więcej biegów niż manualne (np. w nowym Focusie stosowany jest automat 8-biegowy), działają szybko i właściwie niezauważalnie, a dzięki wielu przełożeniom zużycie paliwa nie rośnie.

Jeżdżąc głównie po mieście warto również wybrać samochód z silnikiem o mniejszej pojemności lub nawet o mniejszej liczbie cylindrów. W mieście duża moc nie jest potrzebna, a w korkach czy przy podczas powolnej jazdy samochód z dużym silnikiem pali więcej. Dziś nie ma już jednak problemów, żeby kupić np. kompaktowe auto z trzycylindrowym silnikiem o pojemności 1.0, która dzięki doładowaniu ma przyzwoitą moc (taką jednostką jest np. silnik EcoBoost Forda). Warto również mieć na pokładzie system start&stop, który automatycznie wyłącza silnik podczas postoju, obniżając zużycia paliwa, i automatycznie włącza po naciśnięciu pedału gazu. Czasem i w mieście udaje się wyjechać z korków. Wówczas kierowca, który chce nadrobić stracony czas, może mieć tendencję do przekraczania prędkości. W tej sytuacji przyda się system rozpoznawania znaków drogowych oraz system head-up display (HUD), który na wysokości wzroku kierowcy, na przedniej szybie lub wysuwanej z podszybia szklanej płytce, wyświetla prędkość samochodu i obowiązującego w danym momencie ograniczenie. Jednym słowem - jazda po mieście zwykle niesie ze sobą wiele niedogodności. Jednak w niektórych samochodach wyraźnie mniej niż w innych.


.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy