Mitsubishi ASX Cool Edition - coś dla konserwatystów

W ubiegłym roku liczący już 7 lat Mitsubishi ASX przeszedł drugi, niewielki lifting. Samochód zachował jednak wszystkie te cechy, za które jest tak lubiany, czyli bezproblemową obsługę, dobre właściwości jezdne i funkcjonalność.

Najważniejszą nowością jest przód pojazdu, w nomenklaturze Mitsubishi nazwany Dynamic Shield, który nawiązuje do Outlandera. Wnętrze wyróżnia nowa kierownica (zapożyczona również z Outlandera). W ofercie pojawiły się nowe wzory felg i kolory nadwozia.

Do testów otrzymaliśmy wersję Cool Edition. Bazuje na specyfikacji Invite, a wyróżniają ją dwukolorowe, aluminiowe, 16-calowe obręcze kół i oklejenie górnej części czarną, matową folią. Dach zdobi antena w kształcie płetwy rekina. Wewnątrz znajdziemy uchwyt na tablet dla drugiego rzędu siedzeń i podwójne gniazdo USB. Producent uzupełnił (w końcu!) listę wyposażenia o kontrolkę niskiego poziomu płynu do spryskiwaczy.

Reklama

Nadwozie, wnętrze

Lifting był okazją do poprawy jakości i zmiany kolorystyki tapicerek. Ogólna stylizacja nie uległa jednak zmianie. ASX to wciąż jeden z najbardziej surowych modeli w swojej klasie. Na szczęście jest przynajmniej dokładnie zmontowany - podczas jazdy nic nie skrzypi. Szeroki zakres regulacji kierownicy i fotela ułatwia zajęcie wygodnej pozycji za kierownicą, która nie męczy nawet podczas dalszych wyjazdów. W mieście można docenić świetną widoczność i bezproblemowe wsiadanie, nawet wtedy, gdy zatłoczony parking uniemożliwia pełne otwarcie drzwi.

Obsługa całego kokpitu jest wyjątkowo intuicyjna, co wynika minimalnej liczby przycisków i pokręteł. Doceni to każdy, kto podczas jazdy koncentruje się na drodze.

Samochód okazuje się dość przestronny. Warto zauważyć, że rozstaw osi ASX-a jest taki sam jak pozycjonowanego wyżej modelu Outlander (bazą konstrukcyjną był model Outlander II, ale w Outlanderze III rozstaw osi nie zmienił się).

Zarówno z przodu jak i z tyłu siedzi się zatem dość wygodnie. O kompaktowym charakterze przypomina dopiero bagażnik (419 - 1219 l). Dla porównania analogiczne parametry Outlandera II to 541 - 1691 l.

Tego nie widać

Wszystkie ASX-y po liftingu mają w standardzie system aktywnej kontroli trakcji (TCL) i stabilizacji pojazdu (ASC), system wspomagający ruszanie pod górę (HSA), układ ABS z elektronicznym rozdziałem siły hamowania (EBD), układ wspomagania hamowania, system ostrzegania o nagłym hamowaniu i 7 poduszek bezpieczeństwa - przednie dwustopniowe, boczne i kurtynowe wraz z poduszką kolanową kierowcy, 3- punktowe pasy bezpieczeństwa i 2 mocowania fotelików dziecięcych ISOFIX.

Jako ciekawostkę można odnotować fakt, że charakterystyczne wybrzuszenia na masce, które nadają autu agresywnego wyglądu, faktycznie odgrywają istotną rolę w razie wypadku. Okazuje się, że są ważnym elementem konstrukcyjnym dla całego projektu stref zgniotu.

Inne rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa pasywnego zastosowane w ASX, to system zapobiegający wypchnięciu pedału hamulca do wnętrza kabiny pasażerskiej podczas zderzenia z dużą prędkością i oparcia siedzeń redukujące obrażenia odcinka szyjnego kręgosłupa w razie wypadku.

Jazda

Rynek crossoverów i kompaktowych SUV-ów zdominowany jest przez modele dość nisko zawieszone, ozdobione spojlerami, które wyglądają bojowo, ale strach z nimi podjechać nawet pod większy krawężnik. ASX to zupełnie inna bajka. Ma spory prześwit (ok. 18 cm), krótkie zwisy i wysoki profil opon. Dzięki temu nawet w wersji z przednim napędem radzi sobie bardzo dobrze na wyboistych drogach, a ryzyko otarcia zderzaków czy progów podczas jazdy w terenie zredukowano tu do minimum. Jeśli ktoś codziennie dojeżdża do domu lub do pracy "gruntówką", powinien poważnie pomyśleć właśnie o Mitsubishi ASX.

Jazdy testowe udowodniły, że taka konstrukcja nie wpłynęła negatywnie na właściwości jezdne podczas jazdy drogami asfaltowymi. Zawieszenie jest świetnie zestrojone, dzięki czemu ASX prowadzi się w sposób pewny i przewidywalny, zarówno "na pusto" jak też z pełnym obciążeniem.

Silnik 1.6 to niewysilona konstrukcja wolnossąca z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Jak przystało na Mitsubishi, pracuje chętnie w całym zakresie obrotów i jest bardzo elastyczna. Na tyle, że producent skonfigurował ją z pięciobiegową skrzynią. Szkoda, bo wprawdzie "piątki" można używać od 50 km/h aż do prędkości maksymalnej, ale już przy ok. 110-120 km/h chciałoby się wrzucić "szóstkę", żeby ograniczyć hałas. Co ciekawe - w okolicy 140 km/h silnik cichnie, ale prawdziwy pożytek z tego będą mieli tylko ci, którzy wybiorą się ASX-em na niemieckie autostrady, bo w Polsce to już jest górna granica dozwolonych prędkości.

Zużycie paliwa

Podczas testu jeździliśmy zarówno w mieście, jak też na dalszych trasach. ASX zużywał od 6 do 11 litrów benzyny. Niezależnie od tego gdzie się jedzie, ASX jest bardzo czuły na to jak kierowca obchodzi się z pedałem gazu. Konstruktorzy za pośrednictwem pokładowego, elektronicznego suflera zachęcają do tego aby biegi zmieniać możliwie jak najszybciej. Naszym zdaniem nawet za szybko, bo restrykcyjne stosowanie się do strzałek "zmień bieg" pozbawia ASX-a jakiegokolwiek temperamentu. Silnik czasami wręcz szarpie podczas przyspieszania. Intuicja podpowiada "zredukuj bieg", pokładowy komputer nie podziela jednak tego zdania... 

Tak czy inaczej - kierowca, który ma lekką nogę i umie wykorzystać potencjał japońskiej konstrukcji bezpośredniego wtrysku będzie zadowolony z ekonomiki jazdy. Każdy, kto lubi przycisnąć prawy pedał, rozczaruje się później pod dystrybutorem.

Gwarancja, ceny

Mitsubishi ASX jest produkowany w Japonii i objęty 5-letnią gwarancją do przebiegu 100 000 km wraz z bezpłatnym pakietem Mitsubishi Assistance Package, który przez 5 lat od zakupu auta niezależnie od przebiegu zapewnia bezpłatną pomoc 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu w przypadku awarii, wypadku, przebicia opony, kradzieży a nawet, gdy właściciel zatankuje niewłaściwe lub zanieczyszczone paliwo lub złamie albo zgubi kluczyk.

Mitsubishi ASX to obecnie najlepiej sprzedający się model Mitsubishi na świecie. Także na polskim rynku zajmuje pozycję lidera wśród modeli spod znaku Trzech Diamentów. Od wprowadzenia na rynek do końca października ubiegłego roku sprzedano blisko 14 000 egzemplarzy.

Z oficjalnej strony internetowej Mitsubishi możemy się dowiedzieć, że w chwili obecnej trwają jeszcze wyprzedaże modeli z zeszłego roku, których ceny startują od poziomu 63 990 zł (do wyczerpania zapasów). Cennik 2017 dotyczący modeli po liftingu otwiera kwota 69 990 zł (za bazową odmianę 1.6). Testowany egzemplarz to wydatek 84 990 zł. Za najtańszego diesla 1.6 DID trzeba zapłacić 96 990 zł. Topowy diesel z napędem na cztery koła 2.2 DID Intense Plus 4WD AT kosztuje 139 990 zł (efekt wysokiej akcyzy).

Podsumowanie

ASX po liftingu to jak Nokia 6310i w dobie smartfonów. Jej możliwości multimedialne są mocno ograniczone, ale do dzwonienia (czy raczej w tym wypadku jeżdżenia) nadaje się idealnie. Jeśli ktoś planuje częste, dalsze podróże lepszym wyborem będzie oszczędny i wyraźnie cichszy w trasie diesel ze skrzynią "szóstką". Ale do codziennej jazdy, głównie w mieście, benzynowy ASX świetnie się sprawdzi.

Tekst i zdjęcia: Jacek Ambrozik

Wybrane dane techniczne wersji 1.6 MIVEC 2WD

Silnik: benzynowy, czterocylindrowy,  1590 ccm

0-100 km/h: 11,5 s

V max: 183 km/h

Spalanie w teście: 6-11 l/100 km

Moc max. 117 KM

Max mom.obr.: 154 Nm

Masa własna: 1260 kg

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy