Kia Platinum Cup

Kia Platinum Cup. Nasz kierowca popisał się rewelacyjnym startem

Jeżdżący w barwach Interii i sklepopon.pl Filip Tokar, który popisał się rewelacyjnym startem, wygrał pierwszy wyścig KIA PLATINUM CUP na Torze Poznań. Drugi do mety dotarł Konrad Wróbel, a trzeci był Szymon Jabłoński. O ogromnym pechu może mówić Kamil Serafin, który prawie cały dystans wyścigu pokonał z przebitą oponą.

Tokar, który do wyścigu startował z drugiego pola, rewelacyjnie rozpoczął zmagania i już na dojeździe do pierwszego zakrętu znajdował się na czele stawki. Tuż za jego plecami podążali Konrad Wróbel oraz Szymon Jabłoński. Wymieniona trójka bardzo szybko wypracowała sobie bezpieczną przewagę nad resztą stawki i cieszyła kibiców zaciętą rywalizacją aż do linii mety, która skończyła się zwycięsko dla Tokara. 0,346 sekundy straty zanotował lider klasyfikacji sezonu: Konrad Wróbel, a 0,862 sekundy po zwycięzcy wyścigu linię mety minął Jabłoński.

Reklama

- Każda wygrana to spełnienie marzeń i bardzo cieszę się z tego, że wygrałem na Torze Poznań. To dla nas domowa runda. W wyścigu na pewnych partiach odjeżdżałem Konradowi i Szymonowi, a w innych oni mnie gonili. Różnica między nami była jednak na podobnym poziomie. Kontrolowałem zmagania, ale pod koniec rywale zaczęli mocniej atakować i musiałem dowieźć ten wynik. Juro startuję z szóstego pola i będę atakował. Postaram się być jak najwyżej - mówił Tokar.

Za plecami walczących o podium zawodników trwał zażarty bój kolejnej trójki, z którego zwycięsko wyszedł Lukas Keil. Niemiec o nieco ponad pół sekundy pokonał Dawida Borka i i ponad 0,8 sekundy Nikodema Wierzbickiego, który do drugiego wyścigu wystartuje z pole position.

Czołową dziesiątkę zamknęli Adrienn Vogel, Marek Begier, Jakub Dwernicki oraz Aleksander Olejniczak. Jedenaste miejsce wywalczył Marcin Ganowski, który za swoimi plecami zostawił tegorocznych debiutantów: Miłosza Siemaszkę oraz Patryka Borka. Czternastą pozycję zdobył VIP: Jacek Jurecki, który w pokonanym polu zostawił redakcyjnego kolegę: Marka Wichra. Zaproszeni kierowcy okazali się lepsi od Petry Krajnyak, która otrzymała karę drive through oraz Kamila Serafina. Mistrz Polski może mówić o ogromnym pechu. Po starcie awansował on z szóstej na czwartą pozycję, ale przebił oponę w swoim Picanto i z uszkodzonym kołem przejechał prawie cały dystans wyścigu. O ile jego jazda bokami mogła wyglądać efektownie, to ciężko było o efektywność i na mecie Serafin był o półtorej minuty wolniejszy od zwycięzcy.

Bonusowe punkty za najlepszy czas pojedynczego okrążenia wywalczył Konrad Wróbel, który prowadzi w klasyfikacji sezonu. 37 punktów traci do niego Filip Tokar, a 64 punkty mniej ma Kamil Serafin.

Drugi wyścig KIA PLATINUM CUP zaplanowano w niedzielę na godzinę 14:20.

Partnerem strategicznym Kia Motors Polska przy organizacji Mistrzostw Polski KIA PLATINUM CUP jest firma ORLEN OIL. Projekt wspomagają także Bank BGŻ BNP Paribas oraz Ergo Hestia.

Wszystkie informacje dotyczące mistrzostw Polski KIA PLATINUM CUP można znaleźć na facebookowym profilu: www.facebook.com/KIAPLATINUMCUP oraz na stronie internetowej www.kiaplatinumcup.pl. Ciekawe ujęcia zakulisowe oraz z wydarzeń wokół mistrzostw publikujemy na Instagramie: https://www.instagram.com/kiaplatinumcup. Wszelkie materiały video znajdują się na kanale YouTube: https://www.youtube.com/c/KIAPLATINUMCUP.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy