Genewa 2017

Całkowicie nowy Jeep Compass

Na swoim stoisku w Genewie Jeep - po raz pierwszy - zaprezentował dzisiaj europejską odmianę zupełnie nowego modelu Compass.

Przypominamy, że oficjalny debiut nowego Compassa przypadł na ubiegłoroczny salon motoryzacyjny w Los Angeles. Auto zbudowano w oparciu o modułową platformę stosowaną przez Fiata od 2005 roku (pierwszym wykorzystującym ją samochodem było Grande Punto). Obecnie - oprócz nowego Compassa - bazują na niej również Fiat Tipo, Fiat 500, Fiat 500X oraz mniejszy brat Compassa - Renegade.

Samochód przypomina krzyżówkę flagowego Grand Cherokee z modelem Renegade. Do pierwszego nawiązują m.in. osłona chłodnicy i kształt reflektorów.

Reklama

Europejscy klienci będą mieli do wyboru trzy jednostki napędowe - jedną benzynową i dwie wysokoprężne. Cenniki otwierać ma 1,4 l MultiAir2 Turbo o zapłonie iskrowym. Motor generuje moc 140 KM przy 5000 obr./min i osiąga maksymalny moment obrotowy 230 Nm dostępny od 1750 obr./min. 

W tej odmianie auto oferowane jest z napędem tylko na przednią oś i ręczną, sześciostopniową skrzynią biegów. Bardziej wymagający klienci mogą zdecydować się na wersję o mocy 170 KM oferującą moment obrotowy 250 Nm. Wówczas Compass oferowany jest z napędem 4x4 i dziewięciostopniową, automatyczną przekładnią.

Paletę diesli otwiera motor 1,6 l MultiJet II oferujący 120 KM (3750 obr./min) i 320 Nm (1750 obr./min) - dostępny wyłącznie z napędem na przednią oś i sześciostopniową ręczną skrzynią biegów. Wyżej w hierarchii stoi 2,0 l MultiJet II oferowany w dwóch wariantach: 140 KM lub 170 KM. Oba standardowo otrzymują napęd 4x4. Mocniejszy występować ma jedynie z dziewięciostopniowym automatem.

Jeep przygotował też dwa rodzaje napędu 4x4. W obu przypadkach tylna oś dołączana jest automatycznie, co skutkować ma oszczędnością paliwa. Klienci chcący korzystać z nowego Compassa poza utwardzonymi drogami mogą zdecydować się na układ "dozbrojony" w reduktor.

Pierwsze egzemplarze nowego Jeepa Compass trafią do nabywców z początkiem lata. Ceny aut startować mają z pułapu około 25 tys. euro. Na wybranych rynkach zamówienia na auta będzie można składać już od jutra.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy