BMW Concept 4. Z wielką "twarzą"

Jeśli wydawało się wam, że BMW X7 ma absurdalnie wielkie "nerki" osłony chłodnicy, musicie wiedzieć, że styliści z Bawarii nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa! We Frankfurcie zadebiutowało BMW Concept 4 z pasem przednim, który śmiało określić można "twarzą bobra"...

W opinii producenta z Monachium "unosząca" się tuż nad drogą sylwetka z muskularnie rzeźbionymi liniami to zapowiedź świetnych osiągów i radości prowadzenia. Przerośnięte, pionowe, wloty powietrza - w opinii stylistów BMW - nawiązywać mają do klasycznych modeli, jak np. "BMW 328 czy BMW 3.0 CSi".

Innym charakterystycznym elementem designu są wąskie i lekko pochylone reflektory główne, które zdają się zachodzić na nerki (tudzież kły) osłony chłodnicy. Całość przypomina nieco zabieg stosowany przez lata przez Alfę Romeo, w których minimalistyczne przednie lampy łączyły się z mocno wyeksponowanym "scudetto".

Reklama

Pomijając dyskusyjnej urody pas przedni, BMW Concept 4 może się podobać. Niska sylwetka, wyraźnie nakreślone nadkola czy efektowne wcięcie w przednich błotnikach, znajdujące kontynuację w kształcie progu, nadają autu zadziornego charakteru. Do tego krótkie zwisy, duży rozstaw osi i potężne 21-calowe, pięcioramienne, obręcze kół, mocno wypełniające nadkola - takie podejście na pewno spodoba się fanom marki. Dobre wrażenie robią też zredukowane lusterka z subtelnymi, chromowanymi wstawkami czy, wkomponowane w narożniki tylnego zderzaka, dwie potężne, trapezoidalne, końcówki wydechu. 

Niestety, BMW nie chwali się żadnymi szczegółami dotyczącymi zastosowanych w Concept 4 rozwiązań technicznych.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy