Frankfurt 2017

Volkswagen zapowiada elektryczną ofensywę

Prezentując "Roadmap E" koncern Volkswagen rozpoczyna największą w światowym przemyśle samochodowym ofensywę w dziedzinie samochodów elektrycznych.

Najpóźniej do 2030 roku Volkswagen dokona elektryfikacji całej oferty swoich modeli. Oznacza to, że najpóźniej wtedy, każdy z 300 modeli produkowanych przez koncern będzie miał co najmniej jedną wersję z napędem elektrycznym - dotyczy to każdej marki koncernu, na każdym rynku.

Dzięki temu Volkswagen stanie się pierwszym wielkim koncernem w branży, który wyznaczył konkretny termin przestawienia całej gamy swoich aut zasilanych energią elektryczną. Na wyposażenie ich w akumulatory koncern potrzebuje rocznie do 2025 roku baterii o łącznej wydajności przekraczającej 150 GWh. Odpowiada to rocznej wydajności co najmniej czterech "gigafactories" do produkcji akumulatorów. W tym celu koncern rozpisał jeden z największych przetargów w historii przemysłu: wart ponad 50 miliardów euro.

- Zrozumieliśmy i dostarczymy te samochody. To nie jest luźne oświadczenie o ewentualnych zamiarach, ale zobowiązanie, z którego od dzisiaj będzie nas można rozliczać - powiedział Matthias Müller, Prezes Zarządu Volkswagen AG, podczas wieczoru zorganizowanego w przeddzień otwarcia Międzynarodowej Wystawy Samochodowej (IAA) we Frankfurcie. - Transformacji przemysłu samochodowego nic nie zatrzyma. Będziemy jej przewodzić - stwierdził Müller.

Już w przedstawionym w czerwcu 2016 roku programie "TOGETHER - strategia 2025" dotyczącym przyszłości Volkswagen określił elektryczną motoryzację jako jedno z głównych pól swojej działalności i postawił sobie za cel, by do 2025 roku stać się w tej dziedzinie numerem jeden na świecie.

Reklama

Volkswagen zakłada, że w 2025 roku mniej więcej co czwarty nowy samochód koncernu - czyli zależnie od rozwoju sytuacji rynkowej nawet trzy miliony aut rocznie - mógłby być zasilany wyłącznie energią elektryczną pochodzącą z akumulatorów.

Do 2025 roku marki Volkswagen przedstawią łącznie ponad 80 nowych modeli z napędem elektrycznym, wśród nich 50 aut czysto elektrycznych i 30 hybryd typu plug-in. W kolejnych latach liczba ta szybko będzie się zwiększać, aż do czasu, gdy zgodnie ze zobowiązaniem Volkswagena, najpóźniej w 2030 roku każdy z 300 modeli oferowanych przez koncern na świecie we wszystkich klasach i segmentach rynku będzie miał co najmniej jedną wersję z silnikiem elektrycznym.

"Roadmap E" otwiera nowy rozdział w historii Volkswagena i stwarza przesłanki do ostatecznego przełomu w dziedzinie elektrycznej motoryzacji. Jedynie klienci będą decydować, jak szybko i gdzie takie samochody będą zyskiwać na popularności" - oświadczył Müller.

Zwiększenie inwestycji na pojazdy elektryczne

"Roadmap E" zakłada dalsze zwiększenie środków inwestycyjnych na rozwój i produkcję aut elektrycznych. Do 2030 roku koncern przeznaczy ponad 20 miliardów euro na bezpośrednie inwestycje we wdrażanie do produkcji samochodów elektrycznych - w nowe pojazdy, które zostaną skonstruowane na zupełnie nowych płytach podłogowych przeznaczonych właśnie do takich aut, w przystosowanie fabryk do ich produkcji i w szkolenie załóg, w sieć stacji ładowania, w handel i sprzedaż, a także w opracowanie technologii akumulatorów i w ich produkcję.

Volkswagen opracował wieloetapową, obliczoną na średni i na dalszy okres, strategię w dziedzinie akumulatorów: najpierw w "Center of Excellence" w Salzgitter będą prowadzone prace nad ich rozwojem, pozyskiwaniem oraz będzie przeprowadzana kontrola jakości cewek i modułów akumulatorowych na potrzeby koncernu. Marka Volkswagen rozpocznie tam również pilotażową produkcję, by zebrać doświadczenia w tej dziedzinie. Na wyposażenie własnej gamy aut elektrycznych w akumulatory litowo-jonowe koncern do 2025 roku będzie potrzebował baterii o pojemności ponad 150 GWh rocznie.

Aby zaspokoić to ogromne zapotrzebowanie rozpisano przetarg na wieloletnią strategiczną współpracę w Chinach, Europie i w Ameryce Północnej. Wartość zleceń wynosi łącznie ponad 50 miliardów euro na same wielkoseryjne modele koncernu skonstruowane na bazie modułowej platformy do produkcji aut elektrycznych - jest to jedno z największych zleceń w historii przemysłu samochodowego.

Dzięki niemu Volkswagen pokryje swoje zapotrzebowanie na akumulatory wykorzystywane w pierwszym etapie wprowadzania aut elektrycznych. W dalszej perspektywie Volkswagen przygotowuje się już do wprowadzania kolejnej generacji akumulatorów ze szklanym elektrolitem (akumulatory solid-state). Także tę najnowszą technologię koncern wraz z partnerami chce wdrożyć do seryjnej produkcji.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy