Dakar 2020

Dakar na mecie. Sonik na podium!

Hiszpan Carlos Sainz po raz trzeci w karierze wygrał Rajd Dakar. 57-letni kierowca Mini uzyskał w Arabii Saudyjskiej 6.21 przewagi nad ubiegłorocznym triumfatorem Katarczykiem Nasserem Al-Attiyah. Trzecie miejsce zajął Francuz Stephane Peterhansel.

Sainz był w piątek szósty, a ostatni etap tegorocznej edycji imprezy wygrał Al-Attiyah. Hiszpan triumfował również w Dakarze w 2010 i 2018 roku.

W kategorii kierowców samochodów startował jeden Polak - Jakub Przygoński. W piątek uplasował się w drugiej dziesiątce. Na początku rajdu miał kłopoty techniczne i poniósł ogromne straty, dlatego nie liczył się już w walce o czołowe lokaty.

W kategorii quadów również trzeci raz zwyciężył Chilijczyk Ignacio Casale. Rafał Sonik zajął trzecie, Kamil Wiśniewski - piąte, a zwycięzca ostatniego etapu Arkadiusz Lindner - 11. miejsce w klasyfikacji końcowej.

Reklama

W piątek świetny wynik uzyskał także motocyklista Orlen Teamu Maciej Giemza, zajmując na etapie dziewiąte miejsce. W klasyfikacji końcowej uplasował się na 17. pozycji. Dakar wygrał amerykański motocyklista Hondy Ricky Brabec, który tym samym przełamał wieloletnią dominację zespołu KTM.

Po raz trzeci rajd wygrał Chilijczyk Ignacio Casale. Drugie miejsce zajął Francuz Simon Vitse, a na piątej pozycji uplasował się ósmy w piątek Kamil Wiśniewski.

Lindner z dnia na dzień jeździł coraz lepiej. Po problemach technicznych w początkowej części rajdu, w jego drugiej części na poszczególnych etapach plasował się na czołowych miejscach, a ukoronowaniem debiutanckiego występu było zwycięstwo w Quiddiyi.

"Jestem bardzo zadowolony, bo udowodniłem, że mogę się ścigać jak równy z równym z najlepszymi. Moim celem jest najpierw podium, a później zwycięstwo w Dakarze" - mówił po czwartkowym etapie maratońskim, w którym był piąty.

Także Sonik nie krył zadowolenia z występu w Dakarze. "Jestem z siebie bardzo zadowolony. Poczucie, że po dwóch latach i ciężkiej kontuzji utrzymuję się w czołówce, to ogromna przyjemność" - podkreślił.

Sonik po raz piąty stanie na dakarowym podium. Wygrał w 2015 roku, był drugi w 2014 i trzeci w 2013 i 2009.

W piątek świetny wynik uzyskał także motocyklista Orlen Teamu Maciej Giemza, zajmując na etapie dziewiąte miejsce. Na wcześniejszych pomiarach czasu uzyskiwał nawet piąte rezultaty, a w końcówce kilku rywali go wyprzedziło. W klasyfikacji końcowej uplasował się na 17. pozycji.

Dakar wygrał amerykański motocyklista Hondy Ricky Brabec, który tym samym przełamał wieloletnią dominację zespołu KTM.

Ostatni etap prowadził z Haradh do Qiddiyi i był nieco krótszy niż pierwotnie planowano. Liczył 429 km, z czego 167 to odcinek specjalny.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy