Dakar 2020

Dakar 2020. Wiśniewski wygrywa odcinek!

10. etap Dakaru z Haradh do Shubaytah miał liczyć 886 km, w tym 534 km odcinka specjalnego. Jednak w ciągu dnia pogoda bardzo się pogorszyła. Na pustyni rozpętała się burza piaskowa. Silny wiatr uniemożliwiał załogom helikopterów czuwanie nad bezpieczeństwem, a trudności mocno dały się we znaki uczestnikom, z których część wymagała pomocy. Dlatego dyrekcja rajdu podjęła decyzję o przerwaniu etapu i zaliczeniu wyników po 345 km.

Dzień w skrócie

Joan Barreda był w środę najszybszy wśród motocyklistów, a Ricky Brabec przyjechał na metę drugi i powiększył przewagę nad Pablo Quintanillą. Nasz Maciej Giemza z Orlen Teamu zajął 22. miejsce i zachował 18. pozycję w klasyfikacji generalnej. Krzysztof Jarmuż utrzymał dobre siódme miejsce w klasyfikacji Original by Motul.

Sensacją dnia w rajdzie było zwycięstwo Kamila Wiśniewskiego  w kategorii quadów! Lider Ignacio Casale i drugi w klasyfikacji Simon Vitse ponieśli straty. Kolejność nie uległa zmianie, ale różnica w czołowej dwójce zmalała do nieco ponad 16 minut. Trzeci jest nadal Rafał Sonik, a Kamil Wiśniewski piąty. Arkadiusz Lindner zajął w środę 10. miejsce.

Reklama

To był świetny dzień dla Kuby Przygońskiego i Timo Gottschalk, uplasowali się na drugim miejscu tuż za liderem rajdu Carlosem Sainzem, który powiększył przewagę nad rywalami. Druga załoga Orlen Teamu Martin Prokop / Viktor Chytka zajęła 11 miejsce. Drugi w klasyfikacji Nasser Al-Attiyah po błędzie nawigacyjnym traci do lidera już ponad 18 minut, a trzeci Stephane Peterhansel jest tuż za Katarczykiem

W klasie UTV znów rządzili Amerykanie - wygrał Mitch Guthrie jr., drugi był Blade Hildebrand, a Casey Currie pozostał liderem. Aron Domżała i Maciej Marton po wymianie silnika otrzymali 50 godzin kary, ale w środę spisali się znakomicie i zajęli 5. miejsce. Załoga seniorów - Maciej i Rafał przyjechała na metę na 23. miejscu i zajmuje 12. pozycję na dwa etapy przed końcem.

W ciężarówkach całe podium dla Kamaza. Najszybszy był Anton Szibałow, ale pozycję lidera zachował Andriej Karginow. Czwarty był w środę Holender Gert Huzink w hybrydowej ciężarówce Renault. Załoga Roberta Szustkowskiego utrzymała 18. miejsce ("gdzie jest granica wytrzymałości ludzi i sprzętu?" - zastanawia się kierowca). Janus van Kasteren / Marcel Snijders / Darek Rodewald zajmują nadal 7. pozycję, a Patrice Garrouste / Szymon Gospodarczyk / Petr Vojkovsky awansowali na 11 miejsce w dniu urodzin kierowcy!

Ciekawostka dnia

Po poniedziałkowym zwycięstwie Mathieu Serradori, w środę kolejny francuski kierowca błysnął dobrym wynikiem. Na trasie do Shubaytah czwarte miejsce zajął Pierre Lachaume w samochodzie Peugeot 2008 DKR. Na co dzień właściciel sieci sklepów Sport 2000, pobierał naukę dakarowego rzemiosła u najlepszych, będąc członkiem zespołu PH Sport, gdy w Peru startował w jego barwach Sébastien Loeb.

Dramat dnia

Chaleco López jeszcze w środę rano miał nadzieję na powtórkę ubiegłorocznego zwycięstwa w kategorii UTV, ale w środę po starcie musiał zmieniać koło. Stracił prawie godzinę i spadł na trzecie miejsce za Rosjanina Siergieja Karjakina. Do lidera traci już niemal godzinę i 15 minut.

Liczba dnia

7 różnych narodowości reprezentują motocykliści w czołowej dziesiątce. Dakar jeszcze nigdy nie był tak kosmopolityczny! Amerykanin, dwóch kierowców z Chile, Hiszpan, Australijczyk, Austriak, dwóch Argentyńczyków i Słowak mogą pochwalić się obecnością w czołowej dziesiątce na dwa etapy przed metą. Po raz pierwszy w historii może zabraknąć w "top 10" Francuza, reprezentanta kraju organizującego rajd. Ale poczekajmy. Adrien Metge jest 12. ze stratą 20 minut do Stefana Svitko zamykającego dziesiątkę. A kiedy doczekamy się w tym gronie Polaka?...

Wypowiedź dnia

Kamil Wiśniewski: Po etapie zauważyłem, że brakuje nakrętki śruby mocującej tylny wahacz i silnik. Gdybym nie zauważył, jutro zapewne nie ukończyłbym odcinka. Szukałem nakrętki wśród konkurentów, ale nie udało się znaleźć. W końcu uratował mnie Kuba Przygoński. Miałem szczęście, że akurat w Mini jest identyczna, bardzo nietypowa nakrętka. Nie emocjonuję się tym, że dziś wygrałem. Jutrzejszy odcinek pojadę spokojnie. Zobaczymy, jaki efekt to przyniesie".

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy