Dakar 2017

Dakar 2017 wystartował!

Uczestnicy rozpoczynającego się w poniedziałek Rajdu Dakar dzień wcześniej zaprezentowali się kibicom w Asuncion. Wszyscy zjechali ze specjalnej rampy startowej, wzbudzając aplauz wielu tysięcy osób.

Trwająca kilka godzin uroczystość odbyła się przed pałacem prezydenckim. Ponieważ faworyci byli prezentowani na końcu, pierwszym Polakiem, który wjechał na rampę, był debiutujący w Dakarze quadowiec Kamil Wiśniewski. Później pojawili się motocykliści Paweł Stasiaczek, Maciej Berdysz i Adam Tomiczek.

Prawdziwą wrzawę wśród kibiców wywołał Rafał Sonik, który przed dwoma laty był najlepszy w kategorii quadów. Przedstawiony przez spikera jako "supersonik" długo dziękował Paragwajczykom za miłe przyjęcie. Wcześniej udzielał licznych wywiadów miejscowym mediom.

Reklama

"Nareszcie się zaczyna. To gorące przyjęcie przez kibiców dużo daje. Później przez dwa tygodnie samotnego zmagania z trasą przypominam sobie, jak skandowali moje nazwisko. To bardzo pomaga" - powiedział Sonik.

Tuż po nim na rampę wjechał motocyklista Jakub Piątek. Z powodu ciężkiej kontuzji stracił większość ubiegłorocznego sezonu, ale jak zapewnił przed wyjazdem do Paragwaju, właśnie dlatego trenował jeszcze więcej niż zwykle. W niedzielę widać było po nim dobre przygotowanie fizyczne. Mimo upału dochodzącego do 40 stopni wyglądał bardzo świeżo, w odróżnieniu od wielu innych kierowców, którym pot spływał z czoła.

"Teraz nie jest tak źle. Gorzej było rano, gdy były odbiory techniczne i pod gołym niebem trzeba było przepychać motocykl. Poza tym nawet jak się wolno jedzie, to zawsze jest lekki wiaterek, który chłodzi" - podkreślił Piątek.

Mimo żaru lejącego się z nieba tysiące kibiców przez kilka godzin oklaskiwało uczestników Dakaru. Nie przeszkadzał im nawet deszcz, który spadł pod koniec prezentacji.

Paragwaj po raz pierwszy gości uczestników najsłynniejszego off-roadowego rajdu świata. W tym kraju odbędzie się jedynie jeden etap, i to niecały. W poniedziałek po południu kierowcy dotrą do argentyńskiego miasta Resistencia. Później pojadą do Boliwii, by powrócić do Argentyny i zakończyć zmagania 14 stycznia w Buenos Aires. W tegorocznej edycji Dakaru startuje dziewięciu Polaków.

Z Asuncion Kryspin Dworak

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Dakar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy