Budowa autostrad

Korupcja na wielką skalę przy budowie autostrady A1

Śląscy policjanci zatrzymali kolejne osoby podejrzane o korupcję przy budowie śląskiego odcinka autostrady A1 Świerklany-Gorzyczki w latach 2008-2009. Każda z nich usłyszała ok. 30 zarzutów korupcyjnych.

Jak poinformował w poniedziałek nadkomisarz Tomasz Gogolin z zespołu prasowego śląskiej policji, jedną z tych osób, zajmującą kierownicze stanowisko przy budowie autostrady, zatrzymano na początku kwietnia. Drugi z podejrzanych - zajmujący kierownicze stanowisko z ramienia głównego wykonawcy - został zatrzymany przed majowym długim weekendem.

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach przedstawiła dotąd w tej sprawie 114 zarzutów kilkunastu podejrzanym. Według policji zebrany materiał dowodowy potwierdza, że przy realizacji tej inwestycji w latach 2008-2009 proceder korupcyjny występował na dużą skalę i dotyczył szerokiego grona osób.

Do tej pory śledczy udokumentowali łapówki na ok. 400 tys. zł. Ostatnia osoba, zatrzymana pod koniec kwietnia, miała przyjąć łącznie co najmniej 71 tys. zł.

Postępowanie prowadzą policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej w Katowicach. Według ich ustaleń w związku z budową śląskiego odcinka autostrady A1 dochodziło do przekazywania łapówek za nadużycie udzielonych uprawnień. Śledczy nie udzielają informacji na temat mechanizmu przestępstwa.

Reklama

W lipcu ub. roku śląska policja poinformowała o postawieniu ok. 30 zarzutów korupcyjnych mężczyźnie, który zajmował w przeszłości kierownicze stanowisko w konsorcjum Alpine Bau, zajmującym się budową odcinka autostrady A1 Świerklany-Gorzyczki. Później pod zarzutem łapówkarstwa zatrzymano kolejne osoby.

Wcześniej policja podawała m.in., że zebrane dowody "obrazują szeroki obszar układów korupcyjno-towarzyskich pomiędzy osobami zajmującymi stanowiska kierownicze u głównego wykonawcy a lokalnymi przedsiębiorcami". Sprawa w dalszym ciągu określana jest jako "rozwojowa", niewykluczone są kolejne zatrzymania.

Głównym wykonawcą odcinka A1 Świerklany-Gorzyczki w 2007 r. zostało konsorcjum Alpine Bau. W grudniu 2009 r. GDDKiA wypowiedziała kontrakt firmie, podając jako powód niewielkie zaawansowanie robót. W przetargu na dokończenie inwestycji wybrano ponownie Alpine Bau.

Po awariach przy budowie mostu autostrady w Mszanie i interwencji nadzoru budowlanego w maju ub. roku Alpine Bau zrezygnowała z prowadzenia robót (podobnie jak na innych budowanych drogach: S5 Kaczkowo-Korzeńsko i DK16 od Biskupca do Borek Wielkich). W czerwcu ub. roku wobec Alpine Bau wszczęto postępowanie upadłościowe. Budowę A1 ze Świerklan do Gorzyczek kończy firma Intercor z Zawiercia - przejazd ma być możliwy w połowie roku.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy