Budowa autostrad

Jest śledztwo w sprawie nieprawidłowości na budowie A2

Jest śledztwo ws. niewywiązywania się przez spółkę DSS - która przejęła po chińskim Covec budowę odcinka autostrady A2 - z umów na rzecz podwykonawców i narażenie ich tym samym na milionowe straty.

Jest śledztwo ws. niewywiązywania się przez spółkę DSS - która przejęła po chińskim Covec budowę odcinka autostrady A2 - z umów na rzecz podwykonawców i narażenie ich tym samym na milionowe straty.

Postępowanie, z doniesienia posłów PiS, wszczęła w czwartek Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

"Śledztwo dotyczy niewywiązywania się przez firmę Dolnośląskie Surowce Skalne w okresie sierpień 2011 - marzec 2012 z umów na rzecz podwykonawców i wprowadzenia ich w błąd co do zamiaru i możliwości zapłaty" - powiedział PAP rzecznik prokuratury Dariusz Ślepokura, potwierdzając doniesienia Radia Zet. Dodał, że chodzi o "nie mniej" niż 30 mln zł.

W marcu br. posłowie PiS Andrzej Adamczyk i Krzysztof Tchórzewski zawiadomili prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy budowie autostrady A2 na odcinku C z Łodzi do Warszawy. Informacje o nieprawidłowościach otrzymali oni od podwykonawców prowadzących pracę na odcinku autostrady A2 przejętym przez DSS po chińskim konsorcjum Covec.

Reklama

Przedstawiciel DSS Marek Klat przyznawał wtedy, że w związku z intensywnymi pracami na budowie autostrady powstały zatory w wypłatach dla podwykonawców. "Głównym powodem była niemożność ustalenia salda. Podwykonawcy żądali większych pieniędzy, natomiast DSS twierdził, że za dany zakres i sposób wykonania przysługują mniejsze kwoty" - powiedział Klat.

W środę rząd przyjął projekt ustawy, która ma zabezpieczyć interesy podwykonawców pracujących przy kontraktach na roboty budowlane realizowane w ramach udzielanych przez GDDKiA zamówień publicznych. Chodzi o firmy, które nie otrzymały zapłaty za pracę, jak jest np. w przypadku DSS.

Minister transportu Sławomir Nowak szacował, że pieniądze dla podwykonawców mogą zostać uruchomione w ciągu dwóch miesięcy; właśnie tyle czasu - w opinii ministra - potrzeba na uchwalenie ustawy. Poszkodowani podwykonawcy zapowiedzieli, że do czasu zmiany przepisów wstrzymają się z protestami i blokadami dróg.

Odcinek C autostrady A2 między Strykowem a Konotopą budowało konsorcjum firm Boegl&Krysl i DSS. W styczniu br. na spotkaniu przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z przedstawicielami konsorcjum oraz banków finansujących budowę odcinka C ustalono, że prace zostaną przeorganizowane, a część prac DSS przejmie Bogl&Krysl. Od 13 marca firma Bogl&Krysl przejęła od DSS całość robót na odcinku C autostrady A2. Partnerzy konsorcjum podpisali aneks do umowy, na mocy którego spółka Bogl&Krysl została liderem konsorcjum, którego członkiem nadal pozostaje DSS.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy