Jazda (bez)alkoholowa

Cóż za kradzież auta! Jeden kierował, drugi... pchał

Na gorącym uczynku policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy próbowali ukraść samochód. Srawcy posłużyli się dość nietypową metodą. Jeden z nich wszedł do auta przez otwartą klapę bagażnika, a drugi pchał pojazd. Obydwaj byli nietrzeźwi.

Dwóch młodych mężczyzn zostało zatrzymanych przez głogowskich policjantów w trakcie kradzieży pojazdu osobowego. Jeden z nich siedział za kierownicą, a drugi pchał samochód, mężczyźni próbowali w ten sposób uruchomić silnik.

Obaj młodzieńcy przyznali, że chcieli pojechać samochodem do domu, a potem ukryć go, rozebrać i sprzedać na części.

Zatrzymani to 18- i 19-letni mieszkańcy gminy Gaworzyce. Jak twierdzili, do Głogowa wybrali się na zakupy. Była godzina 3.30 w nocy. Na jednym z parkingów zauważyli samochód, który nie miał zablokowanej klapy bagażnika. Jeden z podejrzanych, 19-latek, wszedł przez bagażnik do samochodu i usiłował go uruchomić. Jego kolega pomagał mu w tym, pchając auto.

Reklama

W tym momencie zostali zatrzymani przez policyjny patrol. Obydwu podejrzanym grozi teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.

19-latek dodatkowo usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. W chwili zatrzymania badanie wykazało u niego blisko promil alkoholu w organizmie. Teraz o dalszym losie obu mężczyzn zdecyduje sąd.

Policja
Dowiedz się więcej na temat: pijani kierowcy | złodzieje samochodów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy