Fotoradary

Uwaga! Radary wysokiej rozdzielczości na drogach! Po co?

Z jaką prędkością jeżdżą polscy kierowcy, jak wielu z nich rozmawia w trakcie jazdy przez telefon, czy dbamy o bezpieczeństwo dzieci w samochodzie - m.in. na te pytania odpowiedzieć ma ogólnopolski monitoring zachowań uczestników ruchu drogowego.

 Badania zlecił Sekretariat Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Pierwszy etap akcji rozpoczął się 16 września br. i potrwa do 30 października 2014 r. Kolejne zaplanowane zostały na kwiecień - maj 2015 r. i wrzesień - październik tego samego roku.

 Pomiary będą dokonywane w 16 województwach, na drogach krajowych, wojewódzkich i powiatowych, w miastach wojewódzkich, a także dodatkowo na niektórych odcinkach autostrad i dróg ekspresowych.   

Jak powiedział dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego (organu, który będzie wykonywać badanie przy współpracy z jedną z firm konsultingowych) Marcin Ślęzak sprawdzane będzie m.in. jak często i o ile kierowcy przekraczają dozwoloną prędkość, czy zapinają pasy bezpieczeństwa oraz m.in. czy dzieci przewożone są w fotelikach. Badanie ma też pokazać jak często polscy kierowcy rozmawiają podczas jazdy przez telefony komórkowe i czy ci, którzy korzystają z jednośladów mają kaski ochronne. Obserwowane będą także takie parametry jak: rodzaj pojazdu, wiek i płeć kierowcy czy pasażerów.  

Reklama

 "Do zliczania pojazdów oraz badania prędkości będziemy wykorzystywać radary wysokiej rozdzielczości. Oddzielnie będą wykonywane obserwacje zachowań uczestników ruchu - prowadzić będą je czteroosobowe zespoły, przy pomocy specjalnej aplikacji informatycznej" - wyjaśnił Ślęzak.

 "Z założenia nie możemy zdradzać lokalizacji punktów pomiarowych, by nie zafałszować wyników badań. Nie chcemy zmieniać naturalnych zachowań kierowców, stąd badania mają charakter ukryty i są całkowicie anonimowe" - dodał.   

Pomiary prędkości, w każdym z wyznaczonych punktów mają być prowadzone przez całą dobę; natomiast zachowania kierowców będą obserwowane w określonej liczbie pojazdów (nie krócej niż w ciągu dwóch godzin). W przypadku miast wojewódzkich ma to być 2 tys. pojazdów w każdym punkcie pomiarowym, na drodze krajowej tysiąc, na drodze wojewódzkiej 500, a na drodze powiatowej 250.    

 Jaki jest cel badań? Założeniem Rady jest określenie stopnia przestrzegania przepisów ruchu drogowego w Polsce, w tym, po raz pierwszy - skali korzystania z telefonów komórkowych w trakcie jazdy.  

 "Analizy pozwolą zweryfikować skuteczność działań podejmowanych na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa. Na tej podstawie możliwe będzie też planowanie działań prewencyjnych oraz ocena ich skuteczności i efektywności" - zaznaczył Ślęzak.    Jak dodał cykliczność badań ma pomóc w ocenie skuteczności podejmowanych działań.    

 Krajowa  Rada  Bezpieczeństwa  Ruchu  Drogowego (KRBRD) została powołana dnia 1 stycznia 2002 r. na mocy ustawy Prawo o ruchu drogowym jako międzyresortowy organ doradczy i pomocniczy rządu w sprawach bezpieczeństwa ruchu drogowego.    Tego typu badania były prowadzone już w latach 2002 - 2008 ale w mniejszej liczbie punktów pomiarowych; mniej było też kryteriów danych.   

Polska - jak alarmują specjaliści - nadal zajmuje jedno z ostatnich miejsc w UE jeśli chodzi o liczbę ofiar wypadków drogowych. Z danych KGP wynika, że od stycznia do sierpnia br. doszło do 22 tys. 399 wypadków drogowych, w których zginęły blisko 2 tys. osób, 27 tys. 604 zostały ranne.

Bezpieczeństwo na drogach mają poprawić m.in. specjalne zespoły do walki z piratami drogowymi utworzone w komendach wojewódzkich. Na początku tego roku szef policji Marek Działoszyński zalecił też, by funkcjonariusze częściej korzystali z możliwości zatrzymywania prawa jazdy za "rażące łamanie przepisów drogowych".

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy