TOYOTA Team Classic rusza na wyścigowe tory i rajdowe trasy

Sezon motorsportu w Polsce nabiera tempa i czerwiec będzie miesiącem, który mocno podkręci temperaturę na rajdowych trasach oraz torach wyścigowych. Zespół TOYOTA Team Classic przygotował dla zawodników pracowity sezon. Gdzie w tym roku zobaczymy sportowe samochody spod znaku japońskiej marki?

Trzy mistrzowskie cykle

Toyota od zawsze była obecna w motorsporcie. Sportowe samochody tej marki odnoszą triumfy zarówno na torach, jak i rajdowych trasach, czego przykładem są sukcesy zespołu Toyota Gazoo Racing w 24h Le Mans, czy WRC. A jak wygląda sytuacja w polskim motorsporcie?

Japońskie konstrukcje obecne są w praktycznie każdej konkurencji sportu samochodowego, ale ich najliczniejszą reprezentację zobaczymy w Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, Rajdowych Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych i Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Członkowie TOYOTA Team Classic mają już na swoim koncie wywalczone w nich mistrzowskie tytuły, ale nie zamierzają na tym poprzestać i w tym sezonie podnoszą stawkę, walcząc w trzech mistrzostwach na raz.

Reklama

TOYOTA Racing Cup daje szansę na rozwój

Chyba każdy z nas chciałby pościgać się na torze, poczuć sportową adrenalinę i powalczyć z rywalami w równych warunkach. To właśnie oferuje markowy puchar TOYOTA Racing Cup, który pod opieką TOYOTA Team Classic będzie miał w tym roku swoją trzecią z rzędu odsłonę.

To bardzo przystępny cenowo puchar, ze sportowymi Celikami, które jak podkreślają zawodnicy, dają mnóstwo frajdy z jazdy. Specyfikacja aut jest tak skonfigurowana, że łączy w sobie dobre osiągi w trakcie wyścigu, niskie koszty startów i bardzo wysoką trwałość oraz niezawodność. “Toyota Celika to auto, które świetnie radzi sobie na torze wyścigowym i rewelacyjnie nadaje się do rozwijania umiejętności sportowej jazdy, a TOYOTA Racing Cup, to wyścigi gdzie najwięcej zależy od kierowcy, umiejętności jego i rywali, a nie modyfikacji samochodu, czy budżetu" - podkreśla Bartłomiej Czwartosz, mistrz Polski TOYOTA Racing Cup 2020.

Formuła pucharu jest tak skonfigurowana, że pozwala jego uczestnikom spokojnie rywalizować na torze i nie przejmować się całym zapleczem, czy logistyką. “W TOYOTA Racing Cup, nie musicie się niczym przejmować. Przychodzicie, ubieracie kask i kombinezon, wsiadacie do samochodu i możecie skupić się tylko, i wyłącznie na czerpaniu radości z jazdy oraz walki na torze." - mówi Arkadiusz Sałaciński z firmy Complex Motorsport, która przygotowuje wyścigowe Celiki i jest organizatorem pucharu.

Pierwsze dwie rundy w sezonie 2021 zostaną rozegrane na Torze Poznań w dniach 10-13 czerwca, a zespół jest cały czas otwarty na nowych zawodników, oferując im dogodne warunki do startów.

Najdłuższe i najtrudniejsze rajdowe trasy

Rajdowe Mistrzostwa Polski Samochodów Terenowych to prawdziwy sprawdzian dla wytrzymałości i niezawodności, a takie rajdy jak Baja Poland, czy Baja Drawsko oferują odcinki specjalne, które trudnością i długością potrafią dorównywać tym z Rajdu Dakar. Toyota Land Cruiser to model, który ma na swoim koncie najwięcej zwycięstw wśród seryjnych samochodów, w tym najtrudniejszym rajdzie świata, więc jej starty w barwach TOYOTA Team Classic nie mogą dziwić.

W tym sezonie barwy zespołu ponownie reprezentują dwie załogi w składzie Michał Horodeński / Marcin Michalski i Piotr Sołtys / Piotr Brakowiecki w samochodach Toyota Land Cruiser 155 T2. Zawodnicy mają za sobą pierwszy udany start w sezonie podczas Wysoka Grzęda Baja Drawsko Pomorskie, gdzie Sołtys wywalczył drugie miejsce w grupie T2, a Horodeński pomimo wypadku na trasie, pewnie dojechał do mety, dowożąc cenne punkty dla zespołu, który zajął pierwsze miejsce w klasyfikacji producentów.

“Kolejny sezon możemy jechać ze wsparciem technicznym Toyoty i w tym roku także mamy apetyt na zwycięstwo. Będziemy chcieli wywalczyć trzecie z rzędu mistrzostwo Polski w klasyfikacji producentów oraz co najmniej utrzymać wicemistrzowski tytuł w grupie T2 z zeszłego roku" - mówi Michał Horodeński.

Kolejne wyzwanie dla załóg czeka podczas Baja Wysoka Grzęda, już 11-12 czerwca w Czarnem i Bornem Sulinowie, gdzie walka podobnie jak w Drawsku Pomorskim rozegra się na ponad 300 kilometrach odcinków specjalnych.

Powrót rajdowej legendy

Europejska i polska rajdowa czołówka powróci na malownicze szutrowe odcinki specjalne podczas 77. Rajdu Polski w dniach 17-20 czerwca. Nie zabraknie w niej zespołu TOYOTA Team Classic.

W 100-lecie polskiego rajdowego klasyka na jego trasy powróci legenda WRC z lat 90-tych, czyli Toyota Celica GT-Four ST205, w barwach TOYOTA Team Classic. Za kierownicą tego czteronapędowego A-grupowego klasyka zasiądzie znany konstruktor rajdowych Toyot Paweł Wysocki, a pilotować go będzie Arkadiusz Sałaciński. “Bardzo nas cieszy, że możemy zadebiutować podczas tak prestiżowej imprezy, jak Rajd Polski. Postaramy się nie zawieść kibiców i przypomnieć najlepsze momenty z rajdowej historii Celiki, kiedy GT-Fourem jeździli tacy kierowcy jak mistrz świata Didier Auriol, czy mistrz Polski Robert Gryczyński" - mówi Paweł Wysocki.

Zespół ma już za sobą rajdowe sukcesy w Motul Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, a w tym sezonie postanowił walczyć youngtimerem w RSMP w klasie HR 2.

Celika ma za sobą długą historię startów w Polsce. Pierwszy raz można było oglądać model 1600 GT na polskich OS-ach w 1973 roku, a kulminacją sukcesów Toyoty były lata 90-te, gdy Celiki ST185 i ST205 wywalczyły 5 tytułów rajdowego mistrza Polski. Tegoroczne starty w RSMP będą nie tylko walką o mistrzostwo wśród youngtimerów, ale wspaniałym nawiązaniem do najbarwniejszego okresu polskich rajdów.

To nie koniec wyzwań, jakie zespół postawił sobie w tym roku i już niedługo zdradzimy kolejne informacje na temat ambitnych projektów realizowanych przez TOYOTA Team Classic.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy