Robert Kubica: Wiem, czego się spodziewać

Cztery dni ścigania po szybkich szutrowych trasach, 26 odcinków specjalnych o łącznej długości 360 km - to najkrótsza charakterystyka rozpoczynającego się w czwartek w Jyvaskyla samochodowego Rajdu Finlandii, z udziałem m.in. Roberta Kubicy i Michała Sołowowa.

Obaj polscy kierowcy, którym będą towarzyszyć piloci Maciej Szczepaniak i Maciej Baran, pojadą Fordami Fiesta WRC.

Na zawierającej 112 załóg oficjalnej liście zgłoszeń są jeszcze jednak inni Polacy: Aron Domżała i Przemysław Zawada (Citroen DS3 R3T), Hubert Ptaszek i Kamil Kozdroń (Ford Fiesta R2) oraz Szymon Kornicki i Przemysław Mazur (Ford Fiesta R2).

Z numerem pierwszym startować będzie obrońca tytułu i lider klasyfikacji generalnej tegorocznego sezonu Francuz Sebastien Ogier, który po siedmiu rundach mistrzostw świata ma w dorobku 166 pkt i o 50 wyprzedza Fina Jariego-Mattiego Latvalę. Trzeci z 83 pkt jest Norweg Andreas Mikkelsen (wszyscy VW Polo WRC).

Reklama

Kubica ma 12 pkt i plasuje się na 12. pozycji. Jak wszyscy kierowcy, podkreśla szybkość tutejszych tras.

"Finlandia to wyjątkowy, bardzo szybki rajd, ale po Rajdzie Polski nie będzie to aż tak duży skok, jak miałoby to miejsce po Sardynii czy Grecji. Fińskie oesy mają jednak kompletnie inną charakterystykę w porównaniu z polskimi drogami. Jest znacznie więcej zakrętów przez szczyty i układ odcinków też się różni. Tylko prędkości będą podobne" - powiedział Kubica, cytowany na jego stronie internetowej.

Jak dodał, jest bogatszy o ubiegłoroczne doświadczenia, lecz wtedy nie dysponował autem WRC, a poza tym teraz tylko cztery OS-y będą identyczne, jak w poprzedniej edycji.

"Wiem jednak, czego się spodziewać i na czym powinienem się koncentrować, na co zwracać uwagę i jest trochę łatwiej, gdy jedziesz na rajd, na którym już byłeś" - przyznał były kierowca Formuły 1.

 Z kolei mistrz świata Ogier uważa, że "ciężko wygrać w Finlandii, jeśli nie pochodzi się z północy Europy". "Tak pokazuje historia tej imprezy. Dlatego jestem szczególnie dumny, że w zeszłym sezonie tu zwyciężyłem. To był najlepszy moment w mojej karierze, uwielbiam jeździć w Finlandii, gdzie rajdy są bardzo szybkie i znane z wielu hop" - zaznaczył Francuz.

Na sukces przed rodzimą publicznością liczy Latvala, który szczególnie niecierpliwie oczekuje zaplanowanego na niedzielę OS-u Mokkipera. "Jeździ się pod górę i z góry na pełnym gazie, z prędkością ponad 195 km/h. To czasami powoduje dziwne odczucia w żołądku" - przyznał Fin.

W ciągu czterech dni zaplanowano 26 odcinków specjalnych (cztery w czwartek, dziewięć w piątek, 10 w sobotę i trzy w niedzielę) o łącznej długości ponad 360 km. Bazą rajdu będzie miejscowość Jyvaskyla.

Słowa Ogiera o fińskiej dominacji w tej imprezie, nazywanej też wcześniej Rajdem Tysiąca Jezior, znajdują potwierdzenie w statystyce. Z dotychczasowych 63 edycji aż 52 wygrali gospodarze. Najwięcej triumfów, po siedem, zanotowali Hannu Mikkola i Marcus Groenholm.

W tegorocznych MŚ zaplanowane jest w sumie 13 eliminacji. Ostatnią w połowie listopada będzie Rajd Wielkiej Brytanii.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy