Robert Kubica w DTM przez cały sezon!

W tym sezonie Robert Kubica nie tylko będzie kierowcą testowym zespołu Alfa Romeo w Formule 1, ale będzie również startował w niemieckiej serii wyścigowej DTM.

Polski kierowca będzie startował samochodem BMW M4 DTM w barwach zespołu ART Grand Prix. To pierwszy raz, gdy prywatny zespół wyścigowy będzie startował w DTM, wykorzystując samochód BMW.

ART Grand Prix to założony w 2005 roku francuski zespół startujący w wyścigach niższych serii niż Formuła 1: w Formule 2, Formule 3, a dawniej m.in. w GP2 i GP3. Zespół ma też epizod w DTM - bez większych sukcesów uczestniczył w sezonach 2015 i 2016, wykorzystując wówczas auta Mercedesa.

W sezonie 2020 zespół wystawi tylko jeden samochód, którym będzie jeździł Robert Kubica. Dzięki temu w DTM-ie będzie startowało w sumie siedmiu zawodników jeżdżących BMW M4 DTM, z czego sześć należy do zespołów półfabrycznych, a tylko jedno - do całkowicie prywatnego.

Reklama

- To naprawdę świetna wiadomość dla DTM - powiedział Jens Marquardt, dyrektor BMW Group Motorsport. - Z przyjemnością witamy ART Grand Prix w DTM jako zespół kliencki. Od zawsze naszym celem było, aby DTM było bardziej atrakcyjne dzięki prywatnym zespołom dysponujacym BMW M4 DTM. Było kilka opcji i w ostatnich miesiącach przeprowadziliśmy wiele dyskusji z potencjalnymi zespołami. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty, zdecydowaliśmy się na pakiet dostarczony przez ART Grand Prix. Po teście przeprowadzonym w Hiszpanii w grudniu ubiegłego roku Robert Kubica nie ukrywał, że widzi się w DTM. Trzymamy kciuki za ART Grand Prix i Roberta i mamy nadzieję, że ich sezon w DTM będzie udany.

- Nie ma potrzeby, by przedstawiać BMW, Roberta Kubicę czy serię DTM - powiedział szef zespołu ART Grand Prix, Sebastien Philippe.  - Ten projekt jest dla nas ważny, dlatego poświęciliśmy mu już wiele energii. Dla nas to wielka duma, że będziemy współpracować z BMW, które ma na swoim koncie wiele tytułów w DTM. Cieszy nas też, że będziemy towarzyszyć Robertowi Kubicy, który będzie pisał całkowicie nowy rozdział swojej kariery. - Po raz ostatni ART Gran Prix startowało w DTM w latach 2015-2016, dlatego będziemy musieli dużo się nauczyć. Na początku sezonu nasze cele będą skromne, ale mamy nadzieję na postępy, które pozwolą nawiązać walkę z liderami - dodał Philippe.

- Starty w DTM chodziły mi po głowie od dłuższego czasu. Grudniowe testy na torze Jerez dały mi zasmakować tej dyscypliny. Teraz zaczynam nowy rozdział w mojej karierze. Wierzę, że DTM to jedna z najmocniejszych serii wyścigowych na swiecie. - powiedział Kubica. - W BMW M4 DTM natychmiast poczułem się, jak w domu. A ART Grand Prix to zespół z dużym doświadczeniem w wyścigach, myślę, że razem możemy dużo osiągnąć. Oczywiście na początku musimy zdobyć sporo doświadczenia, ale będziemy ciężko pracować, by uzyskiwać coraz lepsze efekty. Nie mogę się doczekać pierwszego startu - dodał polski kierowca.

Starty ART Grand Prix w DTM zostaną sfinansowane przez Orlen.

Co to jest DTM?

Seria wyścigowa DTM została utworzona w 1984 roku jako następca DRM (Deutsche Rennsport Meisterschaft). W pierwszym sezonie uczestniczyło sześć ekip: Rover, BMW, Alfa Romeo, Ford, Chevrolet oraz Volvo. Po dwóch latach dołączyli nowi konstruktorzy, w tym Audi oraz Mercedes.

Przez wiele sezonów seria cieszyła się rosnącą popularnością, wyścigi oglądały dziesiątki tysięcy fanów. Kryzys nastąpił na początku lat 90. ubiegłego stulecia, gdy spory między najmocniejszymi ekipami dotyczące regulaminu technicznego doprowadziły do wycofania się zespołu Audi w 1992 roku. Trzy lata później seria uległa likwidacji, a w jej miejsce powołano ITC (International Touring Car Championship).

Brak porozumienia między czołowymi teamami - Alfą Romeo i Oplem - sprawiły, że w 1996 roku obie ekipy zrezygnowały i ITC przestało istnieć. W latach 1994-99 rozgrywano mistrzostwa STW (Super Tourenwagen Cup), które po likwidacji DTM były jedyną liczącą się serią samochodów turystycznych w Niemczech, ale prestiżem nigdy nie dorównały cyklowi DTM.

W 2000 roku z inicjatywy działów sportu Audi, Opla i Mercedesa reaktywowano mistrzostwa DTM. W 2005 roku z udziału w serii zrezygnował Opel, a BMW oficjalnie potwierdziło swój powrót do serii DTM dopiero w sezonie 2012. W 2014 roku DTM połączyło się z japońską serią Super GT, a pięć lat później do stawki dołączył pierwszy zespół produkcyjny spoza Niemiec - brytyjski Aston Martin, który po jednym sezonie się jednak wycofał.

Początek startów BMW w DTM był udany, ale od trzech lat team nie odnosi liczących się sukcesów. W 2017 roku trzy miejsca na podium zajęli kierowcy Audi, a zwyciężył Niemiec Rene Rast. Rok później wygrał Brytyjczyk Gary Paffett z Mercedesa, kierowcy BMW na podium także nie było. Dopiero w sezonie 2019, gdy serię ponownie wygrał Rast, trzecie miejsce wywalczył Marco Wittmann z BMW. Wittmann, dwukrotny mistrz DTM (2014, 2016), stracił jednak do Rasta aż 120 punktów.

W sezonie 2020 zaplanowane jest 10 wyścigowych weekendów. W każdym kierowcy będą startować po dwa razy - w sobotę i niedzielę. Dodatkowo przed każdym wyścigiem odbędą się kwalifikacje.

Sam wyścig trwa 55 minut plus jedno pełne okrążenie. Punkty w klasyfikacji przyznawane są pierwszym 10 kierowcom i zdobywane są według klucza: 25-18-15-12-10-8-6-4-2-1, czyli identycznie jak w F1. Dodatkowe punkty przyznawane są w kwalifikacjach do każdego z wyścigów. Zdobywa je pierwszych trzech najszybszych kierowców, odpowiednio trzy, dwa i jeden punkt.

Po rezygnacji Mercedesa po sezonie 2018 i Aston Martina w ubiegłym roku, w stawce zostało tylko dwóch producentów - Audi i BMW. Pod koniec stycznia team BMW poinformował, że szóstym kierowcą fabrycznym tej ekipy będzie Jonathan Aberdein z RPA, a nie Kubica. W tej sytuacji dla Polaka jedyną możliwością startów w tegorocznym sezonie było wejście do zespołu klienckiego (finansowanego przez sponsora), na co zgodę wyraziło kierownictwo teamu Formuły 1 Alfa Romeo, w którym krakowianin w tym roku będzie kierowcą testowym i rozwojowym.

Dla DTM rozwiązanie z zespołem klienckim ma szczególne znaczenie. Po odejściu z cyklu Aston Martina, w serii ma startować tylko 14 samochodów - po sześć fabrycznych ekip Audi i BMW oraz dwa prywatne. Każdy dodatkowy samochód na torze zwiększy prestiż serii, która ostatnio nie cieszyła się w Niemczech wielkim zainteresowaniem.

Sezon DTM rozpocznie się 25 kwietnia. Od 16 do 18 marca odbędą się testy na torze Monza.

Samochód DTM

Startujące w serii DTM samochody to budowane w oparciu o tzw. monokok, całkowicie wyczynowe konstrukcje. W zeszłym roku w serii zaszła duża zmiana - stosowane dotychczas wolnossące czterocylindrowe silniki V8 zostały zastąpione przez dwulitrowe silniki turbo o mocy około 600 KM. Wyposażone w sekwencyjne przekładnie, ważące mniej niż tonę samochody rozpędzają się do 100 km/h w około 2,5 do 3 s.

Sezon 2020

- W sezonie 2020 w serii DTM zostanie rozegranych dwadzieścia wyścigów. Pierwszy weekend zaplanowano na belgijskim torze Zolder w dniach 25-26 kwietnia, ostatni w terminie 3-4 października na niemieckim Hockenheim.

W sezonie 2020 wyścigi serii DTM będą rozgrywane na trzech nowych torach. Pierwszy z nich to rosyjski Igora Drive zbudowany 80 km od Sankt Petersburga. Obiekt został zaprojektowany przez pracownię Niemca Hermana Tilke według wymogów homologacji FIA drugiej kategorii. DTM ścigało się w Rosji już w latach 2013-2017, na torze Moscow Raceway.

Dwa inne tory na których DTM zadebiutuje w tym roku to szwedzki Anderstorp oraz włoska Monza.

Kalendarz serii wyścigowej DTM 2020:

25-26 kwietnia - Zolder (Belgia)

16-17 maja - Lausitzring (Niemcy)

30-31 maja - Igora Drive (Rosja-Sankt Petersburg)

13-14  czerwca - Anderstorp (Szwecja) 

27-28 czerwca - Monza (Włochy)

11-12 lipca - Norisring (Niemcy)

22-23 sierpnia - Brands Hatch (Anglia)

5-6 września - Assen (Holandia)  12-13 września - Nurburgring (Niemcy)

3-4 października - Hockenheim (Niemcy)

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy