Robert Kubica. "Tak, jestem bardzo zadowolony"

Od środy do piątku na torze w Jerez de la Frontera (Hiszpania) trwały testy ekip startujących w cyklu DTM. Wśród nich był także team BMW M Motorsport, który zaprosił do testów Brytyjczyka Nicka Yelloly oraz naszego Roberta Kubicę. Jeździli także regularni zawodnicy teamu: Niemiec Marco Wittmann i Austriak Philipp Eng.

Jak czytamy w komunikacie jaki otrzymaliśmy z biura prasowego BMW w jednym aucie jeździli na przemian Kubica i Yelloly a w drugim Wittmann i Eng. Wszyscy czterej kierowcy przejechali w sumie ponad 700 okrążeń pokonując aż  3200 kilometrów.

"Z pewnością był to bardzo produktywny test"  - powiedział Kubica. "To był mój pierwszy kontakt z  nową generacją samochodów DTM. Było wiele rzeczy do nauczenia się i wiele rzeczy do odkrycia,  bo co oczywiste,   do tej pory przyzwyczajony byłem do innych  wyścigówek. W samochodzie DTM było kilka rzeczy, które pozytywnie mnie zaskoczyły. Już na pierwszych okrążeniach poczułem się dość komfortowo, a to jest właśnie to, czego zawsze szuka kierowca podczas testowania i odkrywania nowych samochodów. Bardzo pozytywnie zaskoczyły  mnie właściwości jezdne samochodu. Istnieją pewne różnice w stosunku do samochodu Formuły 1, które od razu się wyczuwa - na przykład masa samochodu i siła  docisku. Była bardzo ok, ale mniejsza niż w Formule 1. Niemniej jednak uważam, że jest to naprawdę przyjemny i bardzo zaawansowany samochód również pod względem technicznym. Naprawdę podobał mi się test i praca z zespołem. Myślę, że przerobiliśmy wiele rzeczy, które zakończyły się sukcesem, więc tak, jestem bardzo zadowolony".

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy