​Robert Kubica piąty! "To był bardzo dobry dzień"

Robert Kubica z pilotem Maciejem Szczepaniakiem (Ford Fiesta WRC) zajmują piąte miejsce po piątkowym etapie Rajdu Włoch, szóstej rundy samochodowych mistrzostw świata. Prowadzi Fin Jari-Matti Latvala (VW Polo WRC).

 "To był bardzo dobry dzień. Zaczęliśmy powoli, ale później jechaliśmy coraz szybciej. Loelle to chyba mój ulubiony szutrowy odcinek. Po raz pierwszy naprawdę dobrze się bawię. Mamy jednak jeszcze przed sobą dwa dni i musimy bardzo uważać" - powiedział Kubica.   

W piątek z rajdu wycofało się czterech czołowych kierowców. Na dojeździe do czwartego odcinka specjalnego zapalił się Ford Fiesta WRC Fina Mikko Hirvonena, który był liderem po czwartkowym prologu. Płomienie pojawiły się po zmianie opon w prawej tylnej części samochodu. Nie wystarczyły pokładowe gaśnice, Ford spłonął całkowicie, załoga się wycofała.     

Reklama

Poważne problemy techniczne mieli także fabryczni kierowcy ekipy Hyundaia. Prowadzący po trzech próbach Belg Thierry Neuville stracił 23 minuty z powodu awarii zawieszenia, a wicelider Fin Juho Hanninen dachował 5,5 km przed metą. Nie jedzie już także Brytyjczyk Kris Meeke (Citroen DS3 WRC), który miał awarię silnika i zatrzymał się na OS.   

Aktualizacja:

Po pierwszej sobotniej pętli Rajdu Włoch na Sardynii, szóstej rundy samochodowych mistrzostw świata. Prowadzi Fin Jari-Matti Latvala (VW Polo WRC).  Kubica nadla jest piąty.

   W sobotę w programie są cztery odcinki specjalne, w tym dwukrotnie przejeżdżany bardzo trudny 59-kilometrowy Monte Lerno. Na tym długim dystansie rano najszybszy był broniący tytułu Francuz Sebastien Ogier (VW Polo WRC), który dzięki temu do niespełna 18 sekund zmniejszył stratę do Latvali w klasyfikacji generalnej.  

 Trzecie miejsce zajmuje Norweg Mads Ostberg (Citroen DS3 WRC), ale jego strata do Fina wynosi już 1.10,8.    Kubica był szósty na pierwszym sobotnim OS-ie i piąty na odcinku Monte Lerno. Do Latvali traci 2.21,4, a do poprzedzającego go Norwega Andreasa Mikkelsena (VW Polo WRC) - 1.01,2.    Uczestnikom rajdu pozostało do przejechania jeszcze sześć OS-ów - dwa w sobotę i cztery w niedzielę.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy