Rajd Niemiec. Kłopoty Roberta Kubicy.

​W Niemczech rozpoczął się ADAC Rallye Deutschland, czyli kolejna eliminacja rajdowych mistrzostw świata.

Polacy duże nadzieje wiążą ze startem Roberta Kubicy, który na asfaltowych nawierzchniach powinien radzić sobie lepiej niż luźnych.

Kubica jazdę rozpoczął spokojnie, na dwóch pierwszych oesach zajmując dziewiąte miejsce, co dawało taką samą pozycję w klasyfikacji generalnej. 

Niestety, na początku trzeciego odcinka specjalnego polski kierowca popełnił błąd, skutkiem czego auto dwoma koła wypadło z trasy. Kibice wepchnęli je z powrotem na drogę, jednak jedno z kół uległo uszkodzeniu. Polska załoga dotarła do mety, ale ze stratą ponad 3 minut do zwycięzcy. To oznacza koniec marzeń o dobrym rezultacie.

Reklama

- Wypadliśmy na zacieśniającym się zakręcie, to mój błąd - powiedział na mecie odcinka Robert Kubica. - Straciłem właściwą linię jazdy, dwa koła wypadły poza drogę, zabrakło przyczepności, by samodzielnie wrócić na asfalt. 

Po trzech odcinkach specjalnych w rajdzie prowadzi Sebastien Ogier, który ma tylko 1,9 s przewagi nad Jarii-Matti Latvalą. Trzecie miejsce ze stratą 24 s. zajmuje Kris Meeke.

Kubica jest daleko, a jego strata to 4 minuty i 48 s.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wrc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy