Maciej Gładysz o krok od podium

W miniony weekend wspierany przez portal Maciej Gładysz wystartował w jubileuszowej 25. edycji Winter Cup na torze South Garda Karting we włoskim Lonato. Zawodnik Parolin Poland by WTR po pechowej awarii już na początku weekendu nie poddał się i pokazał ogromnego ducha walki i fantastyczne tempo. Tarnowianin ostatecznie ukończył zawody na 4. miejscu z minimalną stratą do podium.

Na liście zgłoszeń pojawiło się dokładnie 305 najbardziej obiecujących młodych kierowców z całego świata. Po dwóch dniach intensywnych treningów, Maciej rozpoczął rywalizację w kategorii Mini Rok we Włoszech już w piątek od zaplanowanego tzw. warm up’u.

Niestety - w piątkowej czasówce w najmniej spodziewanym momencie w karcie Macieja pojawiły się drobne problemy techniczne. Były one jednak na tyle poważne, że nie pozwoliły naszemu zawodnikowi na pokazanie swojego pełnego potencjału i wykręcenia "flying lapa", do jakich zdążył wszystkich przyzwyczaić.

Reklama

Ostatecznie zawodnik Akademii ORLEN Team wykręcił 9. czas w swojej grupie i zakwalifikował się do grupy A, w której do każdego wyścigu kwalifikacyjnego wystartował z 13. miejsca. W swoim pierwszym wyścigu Maciej szybko rzucił się do odrabiania strat i na mecie zameldował się na 6. miejscu, po drodze wyprzedzając aż siedmiu rywali. 

Sobota na torze w Lonato rozpoczęła się od rozgrzewki. Następnie na naszego kierowcę czekały dwa wyścigi kwalifikacyjne. Po bardzo twardej i zaciętej walce w pierwszym heat’cie Maciej dojechał do mety na 4. miejscu (awans o 9 pozycji!), natomiast w drugim minął linię mety na 6. pozycji, wyprzedzając tym razem siedmiu rywali.

Po trzech wyścigach kwalifikacyjnych Maciej Gładysz zapewnił sobie start do niedzielnego "Super Heat" z 4. pola. Dzięki świetnej dyspozycji w sobotę Polak wrócił z dalekiej podróży i ponownie włączył się do walki o czołowe pozycje w zawodach, mimo przeciwności losu.

Począwszy od niedzielnego warm up’u, Maciej Gładysz był w pełni skoncentrowany i bardzo dobrze nastawiony do najważniejszych finałowych wyścigów tegorocznego 25. Winter Cup w kategorii Mini ROK. W wyścigu "Super Heat" zawodnik Akademii ORLEN Team startował z czwartego miejsca. Niestety - rywal, który startował przed Maćkiem wykonał bardzo słaby start, przez co nasz zawodnik spadł na odległą 10. pozycję.

Kierowca Parolin Poland by WTR rzucił się w pogoń za rywalami, wyprzedzając sześciu zawodników i mijając linię mety na 4. miejscu z minimalną stratą do trzeciego zawodnika. Po zsumowaniu punktów za wszystkie wyścigi Maciej Gładysz przystąpił do Finału startując z 7. pozycji. Finał stał pod znakiem bardzo zaciętej walki aż do flagi w biało-czarną szachownicę. Maciek pokazał prawdziwe wyścigowe rzemiosło, potwierdzając wysoką dyspozycję z całego weekendu. Mądra i skuteczna jazda poskutkowała ukończeniem Finału na 4. miejscu. Gdyby nie problemy techniczne z początku weekendu, podium było w zasięgu ręki. Taki jest jednak motor-sport, więc mimo wszystko nasz zespół wyjechał z Włoch z uśmiechami na ustach.

"Weekend napewno mogę zaliczyć do udanych, aczkolwiek pozostał niedosyt. Myślę, że gdyby nie problemy techniczne, które dopadły mnie na czasówce, mogło być znacznie lepiej. Cieszę się że udało mi się zyskać tak wiele pozycji podczas zawodów. Finał ukończyłem tuż za podium na czwartym miejscu. Podziękowania dla mojego teamu Parolin Poland by WTR - w szczególności dla Wiktor Turkiewicz i Marcin Binkowski za zaangażowanie i wiarę we mnie. Dziękuje mojej Rodzinie za doping i sponsorom, bez których moje starty nie byłyby możliwe. Już za kilka dni widzimy się ponownie w Lonato, na II rundzie WSK Super Master Series."- powiedział Maciej.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy