Kuzaj wygrał Rajd Bułgarii. Kulig liderem ME!

Załoga Leszek Kuzaj i Erwin Mombaerts, startująca Toyotą Corollą WRC wygrała Rajd Bułgarii, czwartą rundę mistrzostw Europy o współczynniku 20. Kuzaj był bezapelacyjnie najszybszym kierowcą rajdu wygrywając 15 z 24 rozegranych odcinków specjalnych.

Po tym zwycięstwie Kuzaj zapisał na swoje konto 200 pkt. do klasyfikacji mistrzostw Europy i znajduje się w niej na trzecim miejscu wspólnie z Hiszpanem Jesusem Purasem. Drugie miejsce w Bułgarii ze stratą 57.1 s, zajęła druga polska załoga Janusz Kulig i Jarosław Baran jadąca Fordem Focusem WRC.

Krakowianie ani na chwilę nie byli w stanie zagrozić Leszkowi Kuzajowi, choć w końcówce wygrali cztery odcinki specjalne. Dodatkowo w trakcie drugiego etapu pojawiły się kłopoty z silnikiem w ich aucie. Drugie miejsce daje jednak Kuligowi 120 punktów i pozwala na objęcie samodzielnego prowadzenia w klasyfikacji mistrzostw Europy (320 punktów).

Trzecie miejsce w rajdzie zajął Rosjanin Aleksander Lesnikov. Kierowca Subaru Imprezy zdobył tym samym pierwsze w tym sezonie punkty. Już za dwa tygodnie kolejna "dwudziestka", 59. Rajd Polski. Obok Kuliga i Kuzaja, z etatowych uczestników tegorocznych ME jak na razie zgłoszenie nadesłał tylko Antony Warmbold.

Reklama

Leszek Kuzaj: - Jestem bardzo szczęśliwy, że udało nam się wygrać. Przed rajdem nie zakładałem, że zwyciężymy tutaj i dlatego jechaliśmy swoim tempem bez żadnego zbędnego ryzyka. Plan udało się zrealizować, jechaliśmy prawie bezbłędnie, z wyjątkiem zahaczenia barierki na przedostatniej pętli. Na pierwszej pętli dzisiejszego etapu nie trafiliśmy z oponami. Założyliśmy "slicki", a tutaj zaczęło padać. Potem jednak wszystko układało się po naszej myśli. To był bardzo długi, trudny i wyczerpujący rajd.

Janusz Kulig: - Jestem zadowolony z drugiego miejsca. Punkty zdobyte tutaj dają nam prowadzenie w mistrzostwach Europy i taki był nasz plan. Nie ścigaliśmy się za wszelką cenę, zwłaszcza po kłopotach z elektroniką jakie mieliśmy wczoraj. Rajd był bardzo trudy. Momentami zmienna pogoda, która bardzo dała się we znaki na początku dzisiejszego etapu. Te dwa odcinki to była walka o utrzymanie się na trasie.

Aleksander Lesnikov: - Zdobyliśmy pierwsze punkty w tym sezonie. Ciszę się, że udało się dotrzeć do mety. Dzisiaj było bardzo ciężko. Myślałem, że przyspieszę, ale nie udało się wykrzesać więcej sił. Nie planuję przyjazdu na Rajd Polski, ponieważ w tym czasie mam u siebie w kraju jedną z eliminacji mistrzostw.

Wyniki Rajdu Bułgarii (po OS24):   
 1. KUZAJ     (TOYOTA)    2:56:57.0
 2. KULIG     (FORD)       +00:57.1
 3. LESNIKOV  (SUBARU)     +05:32.4
 4. BRUYNEEL  (TOYOTA)     +10:44.8
 5. ZLATKOV   (SUBARU)     +10:49.2
 6. ZLATKOV   (FORD)       +13:08.5
 7. MARINOV   (MITSUBISHI) +14:01.5
 8. VLAAR     (MITSUBISHI) +14:48.4
 9. GERADJIEV (PEUGEOT)    +20:05.7
10. STOILOV   (FORD)       +27:37.8
11. STAUROS   (TOYOTA)     +31:52.3
12. CHRISTOS  (TOYOTA)     +32:15.7
13. TZVETKOV  (LANCIA)     +33:09.8
14. ANTOV     (FORD)       +33:49.1
15. KORTELOV  (VAZ)        +39:15.5
autoklub.pl
Dowiedz się więcej na temat: wrc | załoga | leszek kuzaj | Ford | kulig | rajd | kuzaj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy