Kulig nie lubi siatkówki?

Do nieoczekiwanej zmiany miejsc doszło wczoraj podczas testów Janusza Kuliga przed Rajdem Krakowskim. Na zaproszenie zespołu Shell Helix - PTF - Seat w jednym z przejazdów na prawym fotelu Seata Cordoba WRC Evo III prowadzonego przez trzykrotnego mistrza Polski zamiast Jarosława Barana zasiadł rozgrywający siatkarskiej reprezentacji kraju Paweł Zagumny.

Testy odbyły się przy wspaniałej słonecznej pogodzie i w obecności licznie zgromadzonych kibiców na dobrze znanym Januszowi Kuligowi odcinku Muchówka - Rajbrot niedaleko jego rodzinnego Łapanowa.

Paweł Zagumny: - Dotychczas z samochodami rajdowymi miałem do czynienia tylko w grach komputerowych, więc kiedy pojawiła się propozycja jazdy z Januszem to nie namyślając się długo postanowiłem z niej skorzystać. Muszę przyznać, że na początku trochę się bałem, ale kiedy zobaczyłem w jaki sposób Janusz prowadzi ten samochód to natychmiast się uspokoiłem. Byłem pod ogromnym wrażeniem refleksu, opanowania i precyzji jego jazdy. Bardzo chciałem spojrzeć na licznik, aby sprawdzić z jaką prędkością jechaliśmy, ale niestety nie byłem w stanie tego zrobić. Przeciążenia w samochodzie były tak duże, że nie mogłem w pionie utrzymać głowy. Po wyjściu z auta czułem się wspaniale. To była niesamowita przygoda, którą będę jeszcze długo pamiętał i czuł, w dosłownym tego słowa znaczeniu.

Janusz Kulig: - Mam nadzieję, że w rewanżu nie będę musiał na boisku odbierać jego zagrywek.

Zdjęcia z testów Janusza Kuliga znajdziesz w naszej GALERII.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lubień | testy | kulig
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama