Koselski i Hundla przed Rajdem Elmot

Trudno o prognozy, kiedy startuje się wspólnie po raz pierwszy. Dlatego właśnie załoga Tomasz Koselski/Robert Hundla nie chce w sposób zdecydowany określać swoich szans w 31. Rajdzie Elmot, I eliminacji RSMP, która wystartuje w Świdnicy już w piątek o godzinie 14-tej.

Przewidywania są raczej ostrożne, bowiem rajd zapowiada się na niezwykle trudny, a duet zna się tylko na tyle, na ile zdążył to uczynić podczas Rajdu Agapit w Olsztynie. Na dodatek konkurencja nie śpi. Liczba piętnastu aut w klasie N3, w której walczyć będą Tomek i Robert mówi sama za siebie. Niezależnie od tego obaj zawodnicy chcą w Świdnicy wypaść jak najlepiej. Starannie przygotowany samochód (Peugeot 306 S16 gr. N), zmodernizowany zapis, wreszcie bojowe nastroje pozwalają przypuszczać, że nie będzie najgorzej.

Nigdy wcześniej w Rajdzie Elmot nie miałem okazji startować - powiedział Tomek Koselski. Moje doświadczenia w tym względzie są więc zerowe. Ale mój nowy pilot startował tutaj kilka razy i dlatego liczę na jego znajomość trasy i specyfiki tej imprezy.

Reklama

Zawsze lubiłem Elmot ze względu na konfigurację i atmosferę tego rajdu - twierdzi Robert. Dołożę wszelkich starań, aby Tomek nie zawiódł się na mnie.

Załoga Koselski/Hundla pojedzie w Rajdzie Elmot z numerem startowym 52.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Świdnica | załoga | elmot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy