Kia Lotos Race na torze w czeskim Moście

Teoretyczne szanse na zwycięstwo w tegorocznej edycji Mistrzostw Polski Kia Lotos Race wciąż zachowuje wielu kierowców. Po 8 z 12 wyścigów wiele wskazuje jednak na to, że tytuł wyścigowego Mistrza Polski Kia Picanto w 2015 roku powędruje w ręce jednego z zawodników z pierwszej piątki klasyfikacji – Michała Śmigla, Karola Urbaniaka, Filipa Tokara, Konrada Wróbla lub Marcina Jarosa.

Po 8 wyścigach pierwszych pięciu kierowców w klasyfikacji dzieli zaledwie 60 punktów, czyli mniej niż jest do "zgarnięcia" za zwycięstwo w jednym wyścigu. Jak dotąd, najwięcej wygranych - aż po 3 - mają na swoim koncie Karol Urbaniak i Filip Tokar. Raz na najwyższym stopniu podium stawali Konrad Wróbel i Michał Śmigiel, który - nieprzerwanie od początku sezonu - jest liderem klasyfikacji tegorocznych Mistrzostw Polski Kia Picanto, jedynej polskiej serii wyścigowej pod patronatem FIA.

19-latek z Sopotu jeździ bardzo regularnie, wysoko punktuje we wszystkich rundach i nie odpuszcza żadnej okazji do zdobycia dodatkowych punktów. W tym roku są one przyznawane za zajęcie miejsca w pierwszej trójce podczas kwalifikacji (za pierwsze, drugie  i trzecie miejsce - odpowiednio - 10, 6 i 4 punkty) i za najszybsze okrążenie w każdym    wyścigu (po 5 punktów). Za wygranie kwalifikacji przed wyścigiem na Slovakiaringu i za dwa drugie miejsca - w kwalifikacjach przed wyścigami na Hungaroringu i w Zandvoort - Michał Śmigiel "zarobił" w sumie aż 32 dodatkowe punkty. Na kolejne 20 dodatkowych "oczek" zapracował uzyskując najlepsze czasy okrążeń w aż połowie z dotychczas rozegranych wyścigów.

Reklama

Przed rundą Kia Lotos Race w Czechach lider klasyfikacji powiedział: Po zawodach w Poznaniu odczuwam głód zwycięstwa. Biorąc pod uwagę tor, na którym teraz będziemy się ścigać - szybki, techniczny, z charakterystyczną pierwszą szykaną - jestem pełen optymizmu. Ten tor mi odpowiada i zawsze czułem się na nim świetnie. Do wyścigów w Moście Michał Śmigiel przygotowywał się i podchodzi podobnie, jak do wcześniejszych rund - Od początku sezonu każdą wolną chwilę poświęcam na mentalne i fizyczne przygotowanie do ścigania na jak najwyższym poziomie. Gdy walczy się o Mistrzostwo Polski Kia Lotos Race, trzeba być tak samo szybkim na każdym torze i w każdych warunkach. Dlatego - bez względu na to, czy w Czechach będziemy ścigać się po torze suchym czy mokrym - zamierzam walczyć o zwycięstwa w obydwu wyścigach.

Apetyt na sukces podczas weekendu wyścigowego na torze w Moście oraz na awans na  pozycję lidera klasyfikacji Mistrzostw Polski Kia Lotos Race przed decydującą rundą na belgijskim torze w Zolder ma również Karol Urbaniak.  Podczas ostatniej rundy w Poznaniu pokazałem, że nie odpuszczam i że o mistrzostwo będę walczył do końca. Do Czech jadę z nastawieniem na wygraną, ale nie za wszelką cenę. W ostatnich 4 wyścigach sezonu najważniejsze będzie dojeżdżanie do mety, więc nie zamierzam atakować na siłę. Ważne będzie zebranie dodatkowych punktów za czasówkę oraz za najlepsze czasy okrążeń w wyścigach. - powiedział 17-latek z Warszawy. W Czechach pogoda już nie raz zaskakiwała, więc trzeba być gotowym na każde warunki. W zeszłym roku, w deszczu, jechało mi się tam bardzo dobrze. - dodał Karol Urbaniak, który w drugim sezonie startów w Mistrzostwach Polski Kia Lotos Race marzy o końcowym sukcesie.

Tor w Moście liczy tylko 4219 m długości i jest bardzo kręty, ma aż 21 zakrętów. Najdłuższa prosta ma długość niecałe 800 m. Podczas tej i kolejnej, ostatniej rundy Mistrzostw Polski Kia Lotos Race 2015 na torze w Zolder małe wyścigowe Kia Picanto spotkają się z gigantami wyścigów - wyczynowymi ciężarówkami serii ETRC.

Dowiedz się więcej na temat: Kia Lotos Race
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy