To jest sposób na prawo jazdy

Polski rząd planuje spore zmiany w sposobie uzyskiwania praw jazdy. Egzaminy będą jeszcze droższe, jeszcze dłuższe i bardziej skomplikowane.

Czy nie da się inaczej? List naszego czytelnika udowadnia, że się da:

"Bardzo dużo się teraz mówi o zmianach w polskim prawie jazdy, a ja właśnie zdaję w Belgii i tutejszy system odpowiada mi dużo bardziej.

Najpierw jest egzamin teoretyczny do którego można się przygotować w domu (eksternistycznie) lub pójść do szkoły. Koszt kursu w szkole to 100 euro (średnia płaca to 10 euro na godzinę).

Reklama

Uczenie się w domu nie kosztuje nic, nie ma również żadnego obowiązku uczęszczania do szkoły.

Egzamin kosztuje 15 euro. Z tego, co się orientuję, w Polsce 50 zł, więc cena jest porównywalna.

Na egzaminie jest 50 pytań, z czego musi być 82% poprawnych odpowiedzi, czyli można zrobić aż 9 błędów.

Po zdanym egzaminie trzeba się zapisać do szkoły jazdy i tu są 2 możliwości. Jeżeli ktoś chce jeździć samodzielnie musi wykupić 20 godzin jazd i potem bez żadnego egzaminu otrzymuje tak zwane tymczasowe prawo jazdy ważne 18 miesięcy. Miesiące te przeznaczone są na szkolenie się samemu. Można jeździć prawie bez ograniczeń i człowiek sam decyduje, kiedy jest gotowy na egzamin praktyczny. W tym czasie jest obowiązek jeżdżenia z "L"-ką naklejoną na tylnej szybie.

Drugi rodzaj prawa jazdy to tymczasowe prawo jazdy "z kierowcą". Oznacza to, że po zdanym egzaminie teoretycznym kursant musi wyjeździć ze szkołą 6 godzin, a potem do 36 miesięcy jeździć z osobą, która ma już prawo jazdy.

W tym czasie musi też jeździć z L-ką i sam decyduje kiedy jest gotów zdawać egzamin praktyczny.

3-krotne niezdanie egzaminu praktycznego powoduje wysłanie delikwenta na dodatkowe 6 godzin do szkoły. Nie jest to jednak takie częste gdyż często ludzie zdający egzaminy mają około roku praktyki w jeżdżeniu samochodem.

Osobiście wydaje mi się ten system łatwiejszy dla ludzi i nie ma korupcji bo właściwie prawie nikt nie zarabia na twoim oblanym egzaminie.

Oczywiście żaden system nie jest idealny, ale ten jest zbliżony przynajmniej do mojego ideału. Może cos podobnego powinno być wprowadzone w Polsce. Jestem ciekawa waszych opinii.

Pozdrawiam

P.S. Na koniec tylko dodam, że okres od zdanych egzaminów teoretycznych do otrzymania prawa jazdy trwał u mnie jeden miesiąc".

Co sądzicie o takim sposobie zdobywania prawy jazdy?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: egzamin | szkoły | prawo jazdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama