Drastyczna podwyżka badań lekarskich dla przyszłych kierowców

Nawet czterokrotnie wrosną koszty badań lekarskich dla kandydatów na kierowców. Wszystko przez nowe rozporządzenie ministra zdrowia, które weszło w życie 3 dni temu. Opłata za badanie lekarskie ma wynosić 200 złotych. Nie mniej - nie więcej. Teraz kursanci w zależności od miasta i szkoły jazdy płacili od 50 do 200 złotych.

Urzędnicy ministerstwa zdrowia odkryli, że ustawa nakazuje im ustalić jedną, konkretną opłatę za badanie lekarskie. Wykreślili więc zapis, że maksymalna opłata to 200 złotych - zlikwidowali widełki cenowe i konkurencję na rynku badań lekarskich i narzucili jedną opłatę, zostawiając 200 złotych.

Minister wyznacza cenę. Nie przedział cenowy, tylko cenę. Na etapie prac nad rozporządzeniem, na etapie oceny skutków regulacji tego aktu prawnego, na etapie konsultacji społecznych i wniosków płynących od lekarzy - taką kwotę przyjęto - tłumaczył w rozmowie z reporterem RMF FM wiceminister zdrowia, Sławomir Neuman.

Reklama

Wiceminister kalkulacji resortu nie pokazuje. Twierdzi jednak, że w większości miejsc w Polsce cena za badanie dziś to właśnie 200 złotych. Ale nawet w Warszawie koszt badania to zazwyczaj 60-80 złotych. Podwyżka do 200 zł to dla wielu kursantów bariera.

Gdybym miała płacić 200 złotych za to, że lekarz mi powie: tak, ma pani rację, jest pani zdrowa - to to jest dużo. Gdybym wiedziała, że za badanie będę musiała dać 200 złotych, pewnie bym się wstrzymała jeszcze trochę - mówiła pani Iwona, mieszkanka stolicy.

Dlatego właściciele szkół jazdy boją się nagłego spadku liczby kursantów i mówią, że zniesienie widełek cenowych, a więc zniesienie konkurencji, to zwykła głupota. 

Mariusz Piekarski

RMF FM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy