Dopłacą do prawa jazdy

Ministerstwo pracy wyjaśniło wątpliwość prawną, zgłoszoną przez radio RMF.

Ministerstwo pracy wyjaśniło wątpliwość prawną, zgłoszoną przez radio RMF.

Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu bezrobociu, która wejdzie w życie 2 lutego, nie jest spójna z przepisami dotyczącymi szkolenia kierowców. Istniała obawa, że urzędy pracy nie będą mogły kierować bezrobotnych na kursy chociażby na ciężarówkę, bo liczba godzin jest niższa, niż wymagana przez resort pracy.

Kurs na ciężarówkę obejmuje 50 godzin szkolenia w ciągu miesiąca i szybciej przeprowadzić go nie można. Resort pracy wymaga natomiast 150 godzin szkolenia, by wypłacić dotację. W odpowiedzi na pytanie reportera RMF urzędnicy ministerstwa zapewnili jednak, że kurs może być krótszy, jeśli określają to inne przepisy.

Z istniejącej furtki prawnej cieszą się bezrobotni.

- Chciałbym pracować, ale mnie w tej chwili nie stać na prawo jazdy, to kosztuje - mówi bezrobotny, chętny do uczestnictwa w kursie. A ten rzeczywiście kosztuje i to niemało, bo prawie 3 tysiące złotych. Niestety, wypłacany zasiłek będzie niższy z powodu mniejszej liczby godzin szkolenia.

Reklama

W ofertach pracy dla kierowców można przebierać i - jak pokazują statystyki - takie szkolenia zapewniają szybkie zatrudnienie.

INTERIA/RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy