Chcesz zdawać na prawo jazdy? Nie musisz chodzić na teorię

Nowy Rok to nowe zasady szkolenia i egzaminu na prawo jazdy. Od teraz można nie chodzić na wykłady z teorii. Warunek jest jeden - trzeba zdać egzamin państwowy przed rozpoczęciem jazd. Testy zdane raz są ważne dożywotnio.


Do egzaminu teoretycznego można przygotować się samemu. Jednak są na nim również pytania z pierwszej pomocy, a obowiązkowy kurs przewidziano dopiero po egzaminie. Kolejności nie można zamienić. To jest pewien absurd - mówi Maciej Kulka, właściciel ośrodka szkolenia kierowców.

Testy od Nowego Roku są ważne bezterminowo. Wcześniej mieliśmy na to pół roku. Ale tu może pojawić się kolejny absurd.  Ktoś zda teraz teorię, na kurs praktyczny zapisze się za 20 lat, a przecież przepisy zmieniają się wielokrotnie. Zmiana jest tym bardziej niezrozumiała, że w większości unijnych krajów testy ważne są 2 lat.

Kandydaci na kierowców muszą od Nowego Roku opanować eko jazdę i hamowanie silnikiem. Chodzi o jazdę ekonomiczną, czyli dostosowanie biegu do odpowiedniej prędkości tak, aby pojazd palił jak najmniej. Do tej pory - w obawie przed zgaśnięciem silnika - zdający woleli zmieniać biegi przy wyższych obrotach. Teraz zakres obrotów i zmiany biegów zostały bardzo dokładnie opisane.

Nowością jest też hamowanie silnikiem, a dopiero w ostatniej chwili hamulcem Ci, którzy zdali teorię w zeszłym roku, egzamin praktyczny będą zdawać na starych zasadach.

Więcej na temat  kursów i egzaminów na prawo jazdy znajdziesz TUTAJ.

RMF FM
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy