Znów śmierć na motocyklu

2008 roku w ponad 2,8 tys. wypadkach z udziałem motocyklistów zginęły 193 osoby, a 1351 zostało rannych. Kierujący jednośladami spowodowali prawie połowę z nich - 1228.

Niestety, nic nie wskazuje na to, by w tym roku statystyka miała się poprawić. Ledwie pojawiły się pierwsze promyki słońca, a popularne "przecinaki" już zebrały śmiertelne żniwo. 28 marca tragiczny w skutkach wypadek miał miejsce niedaleko miejscowości Gniechowice (Dolnośląskie), na drodze krajowej nr 35 Wrocław - Świdnica.

Zderzyły się tam bus z motocyklem. Motocyklista zginął na miejscu. Dzień później, do kolejnej tragedii doszło w miejscowości Świętomierz (Wielkopolskie). Około godziny 18 piątka miłośników jednośladów wybrała się na przejażdżkę swoimi ścigaczami. Kolumnę jadącą w kierunku Boguszowa prowadził 25 letni Marcel P.

W przeciwnym kierunku poruszał się prowadzony przez 51 letnią kobietę daewoo matiz. Kierująca miała zamiar skręcić w lewo w drogę prowadzącą do miejscowości Chromiec, najprawdopodobniej nie zauważyła jednak poruszającego się z dużą prędkością motocykla.

Niestety w trakcie manewru doszło do wypadku. Motocykl wbił się w matiza rozcinając auto prawie na pół. W chwilę po wypadku motocyklista jeszcze żył. Śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowano go do szpitala w Poznaniu. Szybka akcja ratunkowa nie przyniosła jednak rezultatów. Motocyklista zmarł w wyniku licznych obrażeń.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: motocyklista | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy