Uprzywilejowanie

Nie mamy nic przeciwko pewnym przywilejom dla samochodowej komunikacji zbiorowej. W godzinach szczytu ulice większych miast są tak zatłoczone, że bez udogodnień, jak np. wydzielania osobnego pasa jezdni, autobusom MPK trudno byłoby nie tylko zmieścić się w rozkładzie jazdy, ale w ogóle normalnie obsługiwać rzesze pasażerów.

Nie mamy nic przeciwko pewnym przywilejom dla samochodowej komunikacji zbiorowej. W godzinach szczytu ulice większych miast są tak zatłoczone, że bez udogodnień, jak np. wydzielania osobnego pasa jezdni, autobusom MPK trudno byłoby nie tylko zmieścić się w rozkładzie jazdy, ale w ogóle normalnie obsługiwać rzesze pasażerów.

Więcej na ten temat przeczytasz w naszym FELIETONIE

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama