Ukochanemu pod choinkę...

Chcesz kupić ukochanemu pod choinkę wymarzone bmw? Proszę bardzo.

Ma bardzo elegancki, smukły, aerodynamiczny kształt (z pewnością fantastyczny współczynnik Cx!), odporną na korozję karoserię w kremowym kolorze, z metalowymi wstawkami. No i sławne logo... Tak, to najprawdziwsze bmw. Długopis bmw. Co dla niektórych ważne, wyprodukowany nie w Chinach, lecz w Szwajcarii. Do kupienia w sklepach na terenie BMW Welt w Monachium za jedyne 3,5 euro.

Słynne kluby piłkarskie z handlu pamiątkami i sportowymi strojami, w których występują gwiazdy futbolu, czerpią ogromne zyski, podobno porównywalne z wpływami ze sprzedaży biletów na mecze. W końcu każdy prawdziwy kibic chciałby zaopatrzyć się w szalik w ukochanych barwach i paradować w koszulce z nazwiskiem boiskowego ulubieńca na plecach.

Reklama

Liczy się marka

W przypadku branży samochodowej podobna działalność z pewnością nie stanowi aż tak znaczącej pozycji w dochodach, co nie znaczy, że jest lekceważona. Przeciwnie. Wielkie koncerny motoryzacyjne, doceniając rolę firmowych gadżetów w umacnianiu wizerunku i popularyzowaniu marki, proponują coraz szerszy wybór wyrobów opatrzonych własnym logo. Sklepy we wspomnianym BMW Welt, największym na świecie salonie samochodowym monachijskiego producenta, oferują, oprócz długopisów, setki innych towarów - od otwieraczy do butelek, przez książki, zegarki, aż do kompletów odzieży i skórzanych waliz.

Na największych lotniskach we Włoszech dużym zainteresowaniem cieszą się sklepy Ferrari. Nie jest tam tanio. Zwykła czapeczka z daszkiem kosztuje 25 euro, tyle co kubek lub niewielki model czerwonego ferrari california. Na firmowe okulary trzeba już wydać nawet ponad 300 euro... To jednak wciąż wielokrotnie mniej niż wynosi cena jakiegokolwiek bolidu legendarnej marki, więc chętnych nie brakuje.

Modny niemowlak w wersji quattro

Handel firmowymi gadżetami kwitnie w Internecie. Sprawdziliśmy ofertę jednego z dużych, sieciowych sklepów. Okazało się, że chcąc zaszpanować przed znajomymi skórzaną aktówką Audi, musimy pogodzić się uszczupleniem portfela o 2265 zł. Sporo. Bluza Audi Le Mans kosztuje już jednak tylko 269 zł. Entuzjasta tej marki może również zadbać o odpowiednie "obrandowanie" swojej latorośli, kupując jej za jedyne 209 zł "oryginalne dziecięce body z oficjalnej kolekcji Audi". "Body w kolorze granatowym z białym pasem z przodu, na którym nadrukowano napis "quattro". Na nogawkach, rękawach oraz przy szyi kontrastujące czerwone lamówki. Body na całej długości zapinane na kolorowe zatrzaski. Z przodu umieszczono logo Audi. Wykonane z najwyższej jakości materiału." - zachwala sprzedawca.

To dla dziecka, a dla tatusia sklep poleca krawat jedwabny Audi za 355 zł. Mamusia może ewentualnie fundnąć sobie gustowny, czerwony polar Audi Sport w cenie 475 zł.

A co powiecie na czerwone sportowe buty Colin McRae, przecenione z 499 na 439 zł? Atrakcyjne, choć mamy wątpliwości, czy sygnowanie towaru nazwiskiem tragicznie zmarłego kierowcy jest najmądrzejszym zabiegiem marketingowym...

Kubica z wyprzedaży

Jeden ze znanych polskich producentów galanterii skórzanej proponuje całą kolekcję wyrobów ze znakami Lancii "dyskretnie umieszczonymi wewnątrz produktu". Etui na pióro wieczne kosztuje 115 zł, portfel - 295 zł, torba podróżna - 1255 zł.

Niekiedy można trafić na prawdziwą okazję, na przykład wyprzedaż gadżetów BMW Sauber. Szalik RK - symboliczne 20 zł, czapka RK - 49 zł, polo koszulka RK - 79 zł, plecak F1 - 169 zł.

A kogo nie stać nawet na długopis czy przeceniony szalik Roberta Kubicy zawsze może sobie ściągnąć na ekran komputera tapetę czy wygaszacz z ulubioną marką samochodu. Całkiem za darmo.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy