Tragiczne zderzenie autokaru

Odblokowano drogę krajową nr 14 w Łowiczu (Łódzkie), na której w czwartek rano doszło do zderzenia autobusu z samochodem dostawczym. W wypadku zginął kierowca autobusu, 15 osób zostało rannych.

"Autokarem jechało 55 osób i kierowca. Wracali z koncertu w Warszawie i jechali w kierunku Poznania. Tuż przed skrętem na Łódź z nieznanych jeszcze powodów doszło do czołowego zderzenia z samochodem dostawczym. Przyczyny wypadku wyjaśni śledztwo prowadzone przez policję z udziałem prokuratury" - powiedziała Urszula Szymczak z policji w Łowiczu.

Po zderzeniu scania irizar wypadła z drogi i przewróciła się na bok. Na miejscu zginął kierowca. Pasażerowie samodzielnie - po zbiciu szyby, przez okno opuścili pojazd. Czternastu z nich zostało rannych. Przewieziono ich do szpitala w Łowiczu.

Reklama

"Wszyscy spali w autobusie, jak doszło do wypadku. Pamiętam tylko uderzenie i jak autobus się przekoziołkował. To wszystko. Wybiliśmy tylną szybę i przez nią wychodziliśmy. Jeden drugiemu pomagał. Dopiero później dowiedzieliśmy się, że kierowca nie żyje" - relacjonował jeden z pasażerów autokaru.

"Dziesięć osób opuściło już szpital i z pozostałymi pasażerami w jednej z łowickich szkół czekają na autokar zastępczy, który zawiezie ich do domów" - powiedziała Szymczak.

Piętnastą ranną osobą jest kierowca dostawczego mercedesa sprinter, który zaraz po wypadku w stanie ciężkim trafił do szpitala. Mężczyzna był uwięziony w kabinie, grozi mu m.in. amputacja ręki.

Po zderzeniu droga krajowa nr 14 była zablokowana.

INTERIA.PL/RMF/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zginął | zderzenia | kierowca autobusu | zderzenie | kierowca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy