TIRania

Od kilku lat głosi się u nas radosną tezę, że Polska stała się pomostem między Wschodem a Zachodem i może z tego - jak każdy kraj tranzytowy - czerpać spore korzyści. Tranzyt jest oczywiście dobrym interesem, pod warunkiem jednak, że odbywa się w sposób prawnie uregulowany i w miarę ucywilizowany. U nas jednak z przepisami (a zwłaszcza ich egzekwowaniem!) różnie bywa, a obyczaje, jakim hołdują kierowcy wielkich ciężarówek - zwanych popularnie TIR-ami - trudno nazwać cywilizowanymi.

Więcej na ten temat przeczytasz w naszym FELIETONIE

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy