Test "siódemki"

Jazdy zgłoszonymi do plebiscytu Car of the year samochodami, które odbywają się w Danii mają swoje zalety, ale brakuje w nich możliwości wypróbowania samochodów przy dużej prędkości.

Dlatego też kolejnym etapem poznawania aut stało się porównanie na specjalnym torze testowym, które odbyło się 29 listopada w Boxbergu. Zorganizował je emerytowany członek jury z Niemiec, Engelbert Maenner oczywiście wspólnie z dyrekcją firmy Bosch, która co roku zaprasza nas na swój tor. Udział w tym spotkaniu wzięli członkowie jury z Niemiec, Austrii i Polski.

Regulamin spotkania dopuszcza wystawienie dwóch odmian, każdego z kandydatów, ale jeżeli obecność w Boxbergu zapowiedzą jurorzy również z innych krajów, liczba aut zapewne wzrośnie. Zresztą już teraz do dyspozycji było kilka wersji więcej, o czym świadczy pojawienie się np. pandy abarth. Ona okazała się najszybszym autem na wąskim, krętym odcinku toru, ale oczywiście tej wersji Fiata nie braliśmy pod uwagę przy ocenie cech pandy, którą można dziś nabyć. Zresztą okazało się, że takie wsparcie zwykłej pandzie nie jest potrzebne do uzyskania wysokich ocen. Doskonałe właściwości jezdne na maksymalnie szybko przejeżdżanych zakrętach potwierdził avensis, golf i mazda 3.

Warto dodać, że podobne porównanie wykonuje grupa brytyjska na torze Silverstone. Po tych testach pozostało kilka dni na podsumowanie i rozdzielenie 25 punktów między wybranych 7 aut. Wyniki Car of the Year 2004 poznamy 18 listopada. (AutoRok)

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: car | Car of the Year
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy