Stan umysłu kierowcy

Poniżej przedstawiamy najpowszechniej występujące czynniki mające wpływ na stan umysłu kierowcy.

Koncentracja

Choć może się to wydawać dziwne, oderwanie spanikowanego umysłu od nadmiernej troski o absolutną poprawność prowadzenia zwykle wpływa na poprawę uzyskiwanych efektów.

Niestety często trudno jest przekonać zdenerwowanych kierowców, że zmniejszenie koncentracji na pewnych aspektach prowadzenia nie pogorszy sytuacji. Najbardziej obawiają się, czy potrafią sobie właściwie poradzić ze wszystkimi rzeczami na raz, o których w ich mniemaniu muszą myśleć, aby prowadzić bezpiecznie.

Tym, co potrzebujesz osiągnąć, nie jest całkowite wyciszenie części umysłu odpowiedzialnych za prowadzenie, lecz wyciszenie wszystkowiedzącego, krytycznego, jazgoczącego głosu w głowie, który nie ufa części umysłu odpowiedzialnej za prowadzenie, blokuje logiczne myślenie i rodzące się pomysły, powodując popełnianie błędów. Gdy pozbędziesz się tego niepokoju, od razu zaczniesz lepiej prowadzić.

Reklama

Odprężenie

Kierowcy eksperci są zawsze za kółkiem zrelaksowani. Dopasowują fotel kierowcy tak, aby pasował jak ulał, i siadają wygodnie, nie ograniczając lekkiego lecz pewnego chwytu kierownicy. Ich ruchy podczas kierowania są minimalne, płynne, niespieszne i celowe. Spokojna ufność, którą promieniują tacy kierowcy, jest dostrzegalna dla pasażerów.

Oto cechy charakterystyczne, dające się zaobserwować u odprężonego kierowcy. Naśladowanie ich za kółkiem samo w sobie nie sprawi, że zrelaksujesz się, gdyż odprężenie pochodzi z wnętrza i jest uzewnętrzniane, a nie na odwrót. Jednak świadomość tych zewnętrznych objawów doświadczenia bez wątpienia pomoże wywołać rzeczywiste odprężenie podczas prowadzenia.

Stres

Stres może wynikać z bezpośredniej sytuacji na drodze, takiej jak korek, przez który możesz spóźnić się na umówione spotkanie. Może też pojawiać się za każdym razem, gdy wsiadasz do samochodu, ponieważ obawiasz się, że będziesz miał wypadek, albo może stanowić problem, gdy w samochodzie znajduje się dziecko. Wielu nieszczęśliwych ludzi chronicznie boi się lub są nieustannie zestresowani rzeczami, które nie mają nic wspólnego z prowadzeniem samochodu. Niestety to również ma wpływ na ich sposób jazdy.

Niezależnie od podstawowej przyczyny stres i napięcie poważnie obniżają efektywność, bezpieczeństwo i przyjemność prowadzenia. Usiłowanie pozbycia się stresu bez wiedzy jak to zrobić z reguły pogarsza sytuację. Prawidłowym sposobem jest zwiększenie świadomości swojego samopoczucia i działania, a także posiadanie bardzo klarownej wizji stanu, jaki chcesz uzyskać

Zmęczenie

Zmęczenie prowadzi do utraty koncentracji, ospałości i potwornego niebezpieczeństwa zaśnięcia za kierownicą. Nie ma wątpliwości, że pokonywanie bardzo długich odcinków bez właściwych przerw na odpoczynek, szczególnie na autostradzie, powoduje zmęczenie.

Niewiele można zrobić, aby zmienić ten stan - trzeba po prostu odpocząć. Problem w tym, że efekt zmęczenia kumuluje się. Otwieranie okna, zatrzymanie się na kawę i inne sposoby pomagają na krótką chwilę, jednak nieodwołalnie zmęczenie weźmie górę o ile porządnie nie odpoczniesz. Przerwanie lub przełożenie podróży na później wymaga znacznej siły woli, lecz jest jedynym bezpiecznym kierunkiem działania, gdy najdzie Cię narastające zmęczenie.

Złość

Rezultatem złości jest nieracjonalne, ryzykowne lub agresywne prowadzenie, którego nie będziesz miał czasu żałować, jeśli nie będziesz żył. Warto pamiętać, że większość nerwowych działań nie jest celowa i że sam popełniłeś całą masę błędów, lecz taka racjonalna myśl rzadko przychodzi na myśl w stresowej sytuacji. Jawna krytyka innych użytkowników drogi, utarczki słowne lub chamskie gesty kierowców mówią więcej na Twój temat, niż na temat osoby, do której je kierujesz. Ludzie działający pod wpływem stresu, na przykład ci gnający w szalonym pośpiechu, bo nie zaplanowali dostatecznie dużo czasu na podróż, oraz ludzie agresywni w stosunku do bliźnich - to chyba jasne bez dodatkowych wyjaśnień - są bardziej podatni na ataki złości na drodze.

Rozproszenie uwagi

Na drodze występuje wiele elementów rozpraszających uwagę, poczynając od tego, co robią przechodnie, a na witrynach sklepowych kończąc. Żywe zainteresowanie umiejętnościami związanymi z prowadzeniem pojazdu zmniejszy lub wyeliminuje rozpraszanie uwagi takimi kuszącymi atrakcjami. Jest to jedyna droga. Na ironię, jednym z elementów rozpraszających uwagę, któremu najtrudniej się oprzeć, są skutki wypadku na drodze.

Często tworzą się korki powodowane przez gapiących się kierowców. Niektóre czynniki rozpraszające uwagę, takie jak niespokojne dzieci, mają źródło we wnętrzu samochodu, inne, takie jak telefony komórkowe, dyskusje z pasażerami lub próby jedzenia czy picia za kierownicą są zawinione przez nas

Czynniki rozpraszające nie są wymówką dla popełniania błędów. Do Ciebie należy ich wyeliminowanie (na przykład telefon komórkowy, jedzenie i picie) lub radzenie sobie z nimi w odpowiedni kulturalny i bezpieczny sposób.

Artykuł został napisany na podstawie książki "Superkierowca. Jak jeździć bezpiecznie w każdych warunkach", Wydawnictwo RM www.rm.com.pl

Superkierowca
Dowiedz się więcej na temat: niebezpieczeństwo | stres | kierowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy