Scania staranowała punto. Nie, to nie wina "tirowca"

Wypadki z udziałem samochodów ciężarowych często trafiają na pierwsze strony gazet. Są spektakularne i tragiczne w skutkach.

Takie zachowanie mediów kształtuje jednak nieprawdziwi obraz sytuacji na polskich drogach. Mało kto wie, że kierowcy aut ciężarowych, mino że spędzają za "kółkiem" najwięcej czasu, statystycznie powodują aż dwukrotnie mniej wypadków niż osoby prowadzące auta osobowe.

Wbrew powszechnej opinii, za większość tragicznych wypadków drogowych z udziałem tzw. "tirów" odpowiadają inni uczestnicy ruchu. W przypadku wymuszenia pierwszeństwa czy wyprzedzania na trzeciego, kierowca ciężarówki, ma po prostu niewielkie pole manewru - krótko mówiąc, nie ma gdzie uciekać.

Reklama

Dziś, na obwodnicy północnej Opola doszło do kolejnego spektakularnego wypadku z udziałem dużej ciężarówki. Przed godziną 14, na odcinku między ulicami Oleską i Częstochowską ciężarowa scania staranowała fiata punto. We wnętrzu osobówki podróżowały dwie osoby, do ich wydobycia strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu hydraulicznego. Ratownicy medyczni przez kilkadziesiąt minut walczyli o życie kierowcy fiata, w ciężkim stanie został on odwieziony do szpitala.

Do wypadku doszło najprawdopodobniej z winy kierowcy punto, który zawracał w miejscu niedozwolonym.

Tekst i zdjęcia: ratownictwo.opole.pl

Dowiedz się więcej na temat: wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy