Rywalizacja kierowców pod osłoną nocy

Miłośnicy szybkiej jazdy już mogą grzać silniki. W maju rozpoczyna się cykl nocnych, ulicznych wyścigów samochodowych "Night Power" - w dodatku całkowicie legalnych.

Kierowcy będą się ścigać w kilku miastach Polski, a wielki finał - 1 września w Gdyni!

Impreza jest alternatywą dla nielegalnych nocnych wyścigów ulicznych, która służy również promocji bezpieczeństwa ruchu drogowego. Cykl rozgrywany będzie w systemie Grand Prix. Kierowcy rozpoczną ściganie 26 maja w Olsztynie. 14 lipca zawitają do Płocka, a 18 sierpnia do Łomży.

Wielki finał odbędzie się 1 września w Gdyni. W tor wyścigowy zamieni się ul. Janka Wiśniewskiego. Start wyścigów o godz. 16.00, a zakończenie o północy.

Reklama

W każdym z miast organizatorzy planują udział 60 zawodników w siedmiu klasach, którzy zbierać będą punkty, aby w finale zakwalifikować się do wyścigu po główną nagrodę - samochód osobowy. Można także ścigać się w pojedynczych zawodach.

W wyścigu startują jednocześnie dwa auta jadące po równoległych, oddzielonych od siebie pasach drogi. Wygrywa kierowca, który pokona 402 metry (1/4 mili) w jak najkrótszym czasie. Dodatkowo mierzony jest refleks zawodnika.

Co istotne wyścigi są nie tylko legalne, ale także bezpieczne. Dbają o to: Policja, Straż Pożarna i służby medyczne.

Zawodom towarzyszyć będą m.in. pokazy najmłodszego polskiego kaskadera czy przejazdy aut pokazowych. Swoimi umiejętnościami popiszą się też kaskaderzy na motorach. W miasteczku wyścigów obejrzeć będzie można motory klasy Superbike, samochody wyścigowe, rajdowe oraz luksusowe auta sportowe. Oprócz parku maszyn znajdzie się tam również strefa bezpieczeństwa ruch drogowego z symulatorem dachowania i zderzeń oraz alkogoglami. W specjalnej strefie dla dzieci - "Tęczowy Power" - maluchy nauczą się zasad bezpieczeństwa na drodze. W miasteczku zaprezentują się także wystawcy - przedsiębiorcy związani z motoryzacją i nie tylko.

Pomysł organizacji legalnych nocnych wyścigów samochodowych narodził się w Olsztynie. W ubiegłym roku do wyścigu stanęła ponad setka załóg z całej Polski, które walczyły o nagrody wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Rywalizację kierowców ścigających się pod osłoną nocy obejrzało blisko 100 tys. widzów.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy