Robert Kubica już jeździ samochodem

Robert Kubica od miesiąca prowadzi samochód i stara się chodzić bez kul - takie sensacyjne informacje podał włoski serwis Omnicorse.it.

Robert Kubica od miesiąca prowadzi samochód i stara się chodzić bez kul - takie sensacyjne informacje podał włoski serwis Omnicorse.it.

Na początku stycznia Polak przeszedł zabieg po złamaniu kości piszczelowej. Wtedy wydawało się, że nasz "jedynak" w F1 nieprędko wróci na tor. Teraz jednak staje się to coraz bardziej realne

Serwis Omnicorse.it poinformował, że Robert Kubica od miesiąca prowadzi Renault Megane z automatyczną skrzynią biegów. Polak realizuje 90-dniowy program rehabilitacyjny i codziennie poświęca aż pięć godzin na ćwiczenia. Próbuje także poruszać się bez kul.

Włoski portal pisze, że w kwietniu powinna zapaść decyzja w sprawie przyszłości Roberta Kubicy. Wkrótce 27-latek może także rozpocząć ćwiczenia na symulatorze, co pozwoliłoby mu ponownie przyzwyczaić się do zmagań na torze. Od dawna pojawiają się także plotki, że były kierowca Lotus Renault może wkrótce dołączyć do Ferrari.

Reklama

Omnicorse.it sugeruje, że 27-latek pomoże włoskiemu zespołowi w testowaniu silnika, który zostanie zamontowany do maszyn tego teamu w 2014 roku. Program testowy ma ruszyć w czerwcu. Na początku stycznia polski kierowca poślizgnął się na oblodzonej ulicy w Pietrasanta w Toskanii, gdzie mieszka, i złamał prawą nogę. Tę samą, którą uszkodził podczas zeszłorocznego wypadku na trasie pierwszego odcinka rajdu Ronde di Andora w rejonie Savony.

Lekarze mówili wtedy, że wydłuży to proces rehabilitacji Kubicy o sześć tygodni. Kubica ma za sobą ponad cztery sezony w Formule 1 i 76 występów w cyklu Grand Prix. Trafił do prestiżowej rywalizacji kierowców w 2006 roku, początkowo jako kierowca testowy; 6 sierpnia zastąpił Kanadyjczyka Jacquesa Villeneuve'a, który zakończył karierę. Już w trzecim starcie stanął na najniższym stopniu podium w GP Włoch.

W czerwcu w 2007 roku podczas Grand Prix Kanady miał groźnie wyglądający wypadek. Obrażenia odniesione w Montrealu uniemożliwiły mu występ w kolejnej GP w USA. Rok później właśnie w Kanadzie odniósł pierwsze i jak dotąd jedyne zwycięstwo. Początkowo Kubica jeździł w barwach BMW, ale w 2009 koncern postanowił pożegnać się z F1. Polak trafił do Renault.

Spekulacje dotyczące zainteresowania jego osobą ze strony Ferrari spowodowały, że szefowie ekipy Renault rozwiązali kontraktu z 27-letnim kierowcą (za porozumieniem stron). Ostatni raz na torze F1 widzieliśmy Kubicę w listopadzie 2010. Przez cztery sezony Kubica odniósł jedno zwycięstwo, pięć razy stanął na drugim i sześciokrotnie na najniższym stopniu podium. Zdobył w sumie 273 punkty.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy