Rajdowe MŚ - zapowiadają się spore zmiany regulaminu

Dyrektor d/s. rajdów Światowej Federacji Samochodowej (FIA) Fin Jarmo Mahonen zapowiada, że od nowego sezonu planowane jest wprowadzenie do regulaminu mistrzostw świata WRC sporych zmian dotyczących odcinka kwalifikacyjnego.

Dyrektor d/s. rajdów Światowej Federacji Samochodowej (FIA) Fin Jarmo Mahonen zapowiada, że od nowego sezonu planowane jest wprowadzenie do regulaminu mistrzostw świata WRC sporych zmian dotyczących odcinka kwalifikacyjnego.

Mają one wyrównać szanse walki o czołowe lokaty zawodnikom jadącym na początku stawki, którzy teraz - szczególnie w imprezach szutrowych, czyszczą nawierzchnię z drobnych kamieni. Przez to uzyskują czasy gorsze od następnych kierowców i nie mają szans na wywalczenie czołowych lokat. Obecnie czołówka z listy priorytetowej FIA przed startem rozgrywa odcinek kwalifikacyjny. Na podstawie jego wyników ustalana jest kolejność startowa. Kto był najszybszy, z reguły wybiera ostatnią pozycję, aby na trasę wyjechać po kilku innych zawodnikach, którzy ją wcześniej wyczyszczą. Podczas kolejnych etapów czołówka startuje do OS-ów w odwróconej kolejności; zaczynają zajmujący dalsze pozycje, a po nich dopiero liderzy.

Reklama

"Teraz wygląda to tak, jakbyśmy dawali prezenty najszybszym gościom w rajdowym cyrku. Musimy znaleźć inne rozwiązanie. Jedna z propozycji przewiduje, aby liderzy imprezy startowali do odcinka jako pierwsi i znowu czyścili drogę" - zapowiada Mahonen.

Przed wprowadzeniem kwalifikacji, lider mistrzostw, a na drugim i na trzecim etapie lider rajdu, otwierali trasę. To powodowało jednak sporo problemów, często zdarzały się taktyczne zagrania kierowców, którzy przepuszczali rywali, gdyż nie chcieli czyścić trasy i tracić czasu. Po "rewelacjach" ogłoszonych przez przedstawiciela FIA, rozczarowania nie kryje lider mistrzostw świata Francuz Sebastien Ogier (VW Polo WRC).

"Nie wiem, skąd się biorą takie pomysły. Przecież i tak do odcinka kwalifikacyjnego ruszam jako pierwszy, mam zatem trudniejsze zadanie, gdyż muszę także odkurzać trasę na tej próbie, gdy walczę o pozycje startowe" - powiedział Ogier. Francuz zdaje sobie sprawę, że jeżeli FIA wróci do poprzedniego systemu, to właśnie on będzie musiał na wszystkich rajdach do mistrzostw świata jechać jako pierwszy. A taka sytuacja zdecydowanie mu nie odpowiada.

O przeprowadzenie rundy mistrzostw świata w sezonie 2014 starają się obecnie Polski Związek Motorowy i organizatorzy Rajdu Polski.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama