Rajd RMF Morocco Challenge dobiega końca

Dobiega końca trzecia edycja pierwszego polskiego rajdu na pustyni RMF Morocco Challenge 2011. Kończy się również pierwszy Wielki Narodowy Trening na Pustyni.

Dziś zawodnicy przejechali dwa ostatnie odcinki specjalne i przyjechali na uroczyste zakończenie rajdu i metę ostatniego odcinka do ruin dawnego fortu Legii w okolicach miejscowości Missour. Przed zawodnikami już tylko ostatni etap drogi z obozu do portu w Nadorze, a potem droga powrotna do Polski.

Wyjątkowo skrócona trasa biegła dziś w większości szybkimi szutrowymi odcinkami z dużą ilością kamieni, choć na zawodników czekało sporo niespodzianek, które były efektem burz z początku tygodnia. Część quedów zyskała nowy kształt, pojawiły się nowe skarpy i wyrwy w nawierzchni pustyni, a kilka wcześniejszych niespodzianek takich jak zerwane mosty wymagało od zawodników pełnej koncentracji do ostatnich minut ostatniego odcinka. Nie obyło się bez drobnych kontuzji i komplikacji. Tym razem Tomasz Kołodziej z Fun Riders po uderzeniu kamieniem z wyprzedzającego go quada doznał kontuzji palca. Pomimo bolesnego złamania dokończył dzisiejszy etap. Z trasy zwieziony został również jeden motocykl z niewielkimi uszkodzeniami. Dużo bardziej widowiskowo wyglądała usterka Macieja Albinowskiego, który stracił tylne koło i przedziurawił zbiornik paliwa w swoim quadzie. Szczęśliwie "Albin" nie ucierpiał w wyniku awarii, ale musiał ostatnie kilometry trasy dojechać już jako pasażer jednego z samochodów ewakuujących go z trasy.

Wieczorem, po zjechaniu wszystkich załóg i przebrnięciu aut z cateringiem przez rozmyty qued do fortu Legii przyszedł czas na nagrody dla uczestników.

Nagrodę Fair play, za zachowanie i podejście do sportu otrzymał Marek Hopek, który po awarii swojego quada w drugim dniu rajdu, udostępnił innym zawodnikom części ze swojej maszyny. Dzięki jego poświęceniu kilku zawodników mogło dojechać do mety, a jego części dotarły nawet do podium.

Reklama

W rajdzie RMF Morocco Challenge 2011 nagrodzeni zostali następujący zawodnicy:

Motocykle:

1 - Michał Zoll (16)

2 - Artur Zbikowski (15)

3 - Wojciech Rencz (1)

Quady

1 - Krzysztof Kretkiewicz (33)

2 - Marek Gluszek (36)

3 - Piotr Zeszuta (34)

Ciężarówki:

1 - Beata Sadowska / Piotr Domownik / Molgo Paweł (105)

Samochody - VIP

1 - Sławomir Dudziński / Wojciech Białowąs (60)

2 - Izabela Małysz / Karolina Małysz / Hubert Słok (66)

3 - Anna Dereszowska / Piotr Grabowski (69)

Samochody - GT

1 - Grzegorz Węglarz / Laryssa Najda-Węglarz (71)

2 - Dawid Wawrzeniuk / Janusz Gzik (72)

Samochody - klasa sportowa

1 - Piotr Sołtys / Bernard Afeltowicz (50)

2 - Mariusz Andrych / Marcin Smidt (54)

3 - Piotr Białkowski / Waldemar Gonciarz (59)

O sile trudności i wymaganiach wszystkich ukończonych odcinków trasy świadczy między innymi fakt, że kilka quadów, motocykli i samochodów dojechało do ostatniego obozu na lawetach lub kończyło rajd po drogach publicznych.

-"Tak ekstremalnego RMF Morocco Challenge jeszcze nie było. Planowałem trudną trasę, ale nie przypuszczałem, że okaże się aż tak ekstremalna. Afryka nas zaskoczyła pogodą, która utrudniała jazdę. Dla mnie każdy kto dotarł do mety jest bohaterem." - przyznał na koniec rajdu Albert Gryszczuk, organizator rajdu.

Wszyscy zawodnicy, którzy nie mogli o własnych siłach ukończyć trasy bardzo żałowali, że nie mogli rywalizować między sobą do końca, wszyscy zachwyceni byli Afryką i praktycznie nie ma osób, które nie chciały by wrócić na trasę rajdu w przyszłym roku.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy