Polskie serwisy

Witam. Codziennie zagladam do Waszego serwisu motoryzacynjego bo to jedyny taki serwis gdzie rzeczywiscie monza sie dowiedziec duzo i na temat.

Witam.
Codziennie zagladam do Waszego serwisu motoryzacynjego bo to jedyny taki serwis gdzie rzeczywiscie monza sie dowiedziec duzo i na temat.

Chcialem dolozyc swoje kilka groszy do temtu polskich serwisow samochodowych. Mianowicie ich lojalnej obslugi. Jezdze Seatem Cordoba rocznik '96 Auto ma juz przejechane ponad 220tys

Przez czas niestety nie udalo mi sie uniknac takich przykrych doswiadczen jak male otarcia i wgniecenia. Zreszta nie tylko ja uzytkuje ten samochod take nie obeszlo sie tak jak juz wspomnialem bez malych wgniecen i rys. No ale zeby nie przedluzac.

Pierwsze wgnieceni moj seat mial jeszce w okresie gwarancji. Tylni prawy blotnik zostal wgniecony (manewr cofania). Na usuniecie tej usterki pojechal do serwisu. Wgnieceni zostalo usniete. Powiedziano mi ze zostal wymieniony caly blotnik. Ubezpieczyciel pokry koszty wymiany.

Reklama

Niestety na poczatku tego roku znowu uszkodzilem samochod z tej samej strony co 7 lat temu. I co sie okazalo? Ze ow elemnt nie zostal wcale wyminiony na nowy! Zostal tylko wyklepany, zaszpachlowany i pomalowany. A serwis skasowal jak za nowy element.

Kiedy dzwonilem w tym roku do serwisu zeby uzyskac informacje ile kosztuje nowy blotnik (sam element - bez malowania i montazu) uslyszalem ze to jest suma ok 500-600 zl netto. Oczywiscie nie wymienilem na nowy. Za usuniecia wgniecenia i pomalowanie w zwyklym warsztacie zaplacilem 500zl. To by bylo na tyle. Szkoda gadac.

Mital

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy