Polak na podium w F3!

Nasz największy talent wyścigowy, Robert Kubica, powrócił na tor po wypadku drogowym w wyniku którego jeszcze przed Wielkanocą doznał poważnego złamania ręki.

W wyścigu będącym siódmą rundą mistrzostw Europejskiej Formuły 3, rozgrywanym wczoraj na niemieckim torze Norisring, startujący z czwartej pozycji Polak wyszedł na prowadzenie na dziesiątym okrążeniu. Na kolejnych dwudziestu pięciu rundach już tylko powiększał przewagę nad rywalami i zasłużenie stanął na najwyższym stopniu podium. Drugi na mecie Niemiec Timo Glock stracił do naszego zawodnika ponad cztery, a trzeci Francuz Olivier Pla - pięć sekund. Kubica pokonał dystans wyścigu w czasie 29 min. 20,379 sekundy.

W rozgrywanej dzisiaj ósmej rundzie kierowca z Krakowa startował z drugiego pola i zdołał utrzymać tą pozycję do końca wyścigu. To wielki sukces Roberta! Niedzielny wyścig wygrał Alexandre Prémat ASM F3 (Dallara-Mercedes) a trzeci był Timo Glock Opel Team KMS (Dallara-Opel).

Reklama

Zaraz po wypadku obawiałem się, że mogę w tym sezonie nie wystartować w żadnym wyścigu. Szczęśliwie stało się inaczej – powiedział Kubica. Rehabilitacja była skuteczna i stosunkowo szybka. Psychicznie wszystko jest ok., ale podczas wyścigu muszę jeszcze uważać na kontuzjowaną rękę. Dlatego przez większość dystansu, prowadziłem lewą ręką. Walka na torze była zacięta. Musiałem mocno naciskać rywali żeby wygrać. Udało się tego dokonać w debiucie i to jest dla mnie coś fantastycznego. To był dla mnie wspaniały weekend. Wczoraj wygrałem, a dzisiaj znowu stanąłem na podium. Mam już 18 punktów z czego bardzo się cieszę. W niedzielnym wyścigu miałem problemy jedynie na pierwszym zakręcie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: podium
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy