Polacy punktowali na Hockenheim

Kierowcy polskiego zespołu RAM Racing Team zdobyli kolejne punkty w 7 i 8 rundzie European Alfa Challenge (EAC) czyli Pucharu Europy Alfa Romeo, które odbyły się w dniach 15 - 16 maja 2004 na torze Hockenheim w Niemczech.

Kierowcy polskiego zespołu RAM Racing Team zdobyli kolejne punkty w 7 i 8 rundzie European Alfa Challenge (EAC) czyli Pucharu Europy Alfa Romeo, które odbyły się w dniach 15 - 16 maja 2004 na torze Hockenheim w Niemczech.

Pierwszy wyścig, rozegrany w sobotę był wyjątkowo pechowy dla polskiego zespołu. Robert KISIEL startujący z bardzo dobrego 10 pola, został tuż po starcie uderzony przez jednego z rywali, wypadł z toru i spadł na ostatnie miejsce w wyścigu. Polak nie dał jednak za wygraną. Jadąc bardzo szybko i ambitnie, odrabiał straty i ukończył wyścig na 13 miejscu. Jeszcze większego pecha miał Maciej STAŃCO, startujący drugą "polską" Alfą. Bielszczanin, po znakomitym starcie miał wypadek już na 1 okrążeniu. Samochód uległ tak poważnemu uszkodzeniu, że niedzielny start Andi Mancina wydawał się niemożliwy. Mechanicy polskiego zespołu dokonali jednak niemal cudu. Pracowali w pocie czoła przez całą noc, ale udało im się "zreanimować" samochód. Drugi wyścig, który odbył się w niedzielę rano był dla naszego zespołu o wiele bardziej udany. Robert KISIEL podróżował tym razem bez przygód. Zdołał wyprzedzić 4 rywali i zajął 9 miejsce, wyrównując swój najlepszy rezultat, osiągnięty w 1 wyścigu sezonu na torze Monza. Samochód Andi MANCINA nie prowadził się dobrze po sobotnim wypadku. Jednak młody kierowca jechał równo swoim tempem i osiągnął metę na 14 miejscu. To najlepszy do tej pory wynik Mancina w tym sezonie. Najważniejsze, że polscy kierowcy zdobyli sporo kolejnych punktów i poprawili swe pozycje w klasyfikacji. Warto przypomnieć, że zarówno polski zespół, jak i wszyscy jego kierowcy są debiutantami w EAC.

Reklama

Oto wypowiedzi polskich kierowców po wyścigach na torze Hockenheim.

Robert KISIEL: "Znów opuszczamy tor z mieszanymi uczuciami. Zdobyliśmy sporo punktów, ale mogło być jeszcze lepiej. Zastanawiam się, kiedy wreszcie wyczerpie się limit pecha przeznaczony mi na ten rok. W sobotę któryś z rywali znów był "uprzejmy" wypchnąć mnie z toru tuż po starcie, w pierwszym zakręcie i znów musiałem odrabiać straty, zamiast walczyć o czołowe pozycje. Wyścigi EAC, zwłaszcza w środku stawki, to chwilami prawdziwa corrida, walka o utrzymanie się na torze, zwykle bardzo brutalna. Obok umiejętności i doświadczenia, trzeba mieć sporo szczęścia, by kończyć wyścigi i zdobywać punkty. Moim celem jest ukończenie tego sezonu w dziesiątce. Mam nadzieję, że zdobyte doświadczenia uda się wykorzystać w przyszłym roku."

Maciej STAŃCO: "To był wyjątkowo pechowy weekend. Przed wyścigiem wynajęliśmy tor na kilka godzin na testy. Dzięki temu udało nam się nieźle poznać obiekt. W sobotnim wyścigu wystartowałem b. dobrze i tuż po starcie awansowałem chyba o 6 miejsc. Niestety, samochód jednego z rywali zepsuł się i stanął na torze. Ja nadjeżdżałem z dużą prędkością, tuż przede mną kilku rywali zasłaniało mi widoczność. Nie miałem szans, by ominąć przeszkodę i uderzyłem pełną siłą. Z każdym wyścigiem coraz lepiej poznaję auto, coraz lepiej potrafimy ustawić samochód, aż szkoda, że do końca sezonu pozostało już niewiele wyścigów."

Andi MANCIN: "Jestem pod wrażeniem ogromnej pracy, jaką wykonali nasi mechanicy, by mój samochód był gotowy do niedzielnego startu. Dokonali rzeczy niemal niemożliwej. Nasi rywale nie mogli uwierzyć, że udało się w ciągu nocy odbudować pojazd. Dzięki temu osiągnąłem swój najlepszy do tej pory wynik. Oczywiście jestem z tego bardzo zadowolony. Każdy wyścig przynosi nowe doświadczenia. Mam nadzieję na jeszcze lepsze pozycje w kolejnych wyścigach."

Teraz uczestników EAC czeka dłuższy odpoczynek. Kolejna runda serii odbędzie się na torze Spa Francorchamps w Belgii w dniach 30 - 31 lipca 2004.

Relacja w stacji Eurosport z wyścigów w Hockenheim: Czwartek, 20 maja, g. 20.00: LG SRW Magazyn - 1 i 2 wyścig EAC

Nieco później obszerne relacje będzie można obejrzeć także w programie TVN Turbo.

Klasyfikacja generalna EAC po 8 rundzie
 
1. Maurizio CAMPANI ITA 268
2. Simone IACONE ITA 264
3. Rory BERTRAM NED 196
4. Antonio CHACON ESP 176
5. Eoin MURRAY IRL 149
6. Mikko HEINO FIN 146
7. Massimiliano FANTINI ITA 138
8. Andrea LARINI ITA 138
9. Luis VILLAMIL ESP 127
10. Tim CORONEL NED 126
11. Marco BROGI ITA 118
12. Jaromir JIRIK CZE 114
13. Fabrizio ARMETTA ITA 108
14. Robert KISIEL POL   98
15. Gianluca GIRAUDI ITA   78
...
25. Andi MANCIN POL   18
26. Maciej STAŃCO POL   16
Sklasyfikowano 36 zawodników
Klasyfikacja EAC rookies (debiutantów)
1. Antonio CHACON ESP   176
2. Eoin MURRAY IRL   149
3. Mikko HEINO FIN   146
4. Marco BROGI ITA   118
5. Jaromir JIRIK CZE   114
6. Robert KISIEL POL     98
....
9. Andi MANCIN POL     18
10. Maciej STAŃCO POL      16
Sklasyfikowano 17 zawodników
Klasyfikacja EAC par (twin class)
1. CAMPANI / BURATTI ITA 45
2. STAŃCO / MANCIN POL 34
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: doświadczenia | klasyfikacja | starcie | kierowcy | wyścig | hockenheim
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama