Pogromca BMW 5 i audi A6?

Po długim okresie oczekiwania Jaguar wreszcie zaprezentował swój najnowszy model nazwany XF.

Jest to następca podstarzałego s-type'a, który jednak radykalnie zerwał ze stylistyką reprezentowaną przez poprzednika. XF jest przedstawicielem modnej ostatnio klasy samochodów o nadwoziu nazywanym "czterodrzwiowym coupe".

Jednak już w zakresie jednostek napędowych zmian nie ma dużo. XF odziedziczył wszystkie silniki, które stosowane były w s-type, poddano je jedynie drobnym modyfikacjom.

Klienci (w zależności od rynku) będą mogli więc wybierać spośród czterech źródeł napędu. W ofercie znajdą się trzy silniki benzynowe: 3.0 V6 o mocy 238 KM (0-100 km/h w 8.3 s, prędkość maksymalna 240 km/h), wolnossący 4.2 V8 o mocy 300 KM (0-100 km/h w 6.5 s, prędkość ograniczona do 250 km/h) oraz 420-konna wersja doładowana tej jednostki (0-100 km/ w 5.4 s, prędkość ograniczona do 250 km/h). Zwolennicy taniej jazdy (w jaguarze?) będą mogli wybrać 207-konnego diesla o pojemności 2.7 l (0-100 km/h w 8.2 s, 230 km/h).

Wszystkie jednostki napędowe będą współpracowały ze sterowaną elektronicznie (shift by wire) automatyczną, sześciobiegową skrzynią biegów, która umożliwia manualną zmianę przełożeń za pomocą łopatek przy kierownicy. Rozwiązanie to zastosowano już w modelu XK, teraz po raz pierwszy trafiło do sedana.

Bezpośrednimi konkurentami XF-a będą m.in. audi A6 i BMW serii 5. Trzeba przyznać, że stylistycznie jaguar ma więcej do zaoferowania. Jeśli do tego dodamy największy w klasie, 540-litrowy bagażnik (z zestawem naprawczym zamiast koła zapasowego; będzie też wersja z kołem i bagażnikiem o pojemności 500 litrów), to brytyjska konstrukcja jawi nam się jako bardzo ciekawy produkt. Co ciekawe, XF oferuje możliwość złożenia tylnej kanapy, co powiększa bagażnik o kolejne 420 litry.

Pierwsza publiczna prezentacja nowego jaguara będzie miała miejsca na wrześniowym salonie we Frankfurcie. Pierwsze samochody trafią do salonów na początku przyszłego roku. Ich ceny mają nie odbiegać zbytnio od cen modelu s-type, będą jednak również uzależnione od popytu. Zbieranie zamówień na wielu rynkach już się rozpoczęło...

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: oczekiwania | Alex Minsky | prędkość | jaguar | Audi | BMW | Audi A6
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama