Po raz drugi z rzędu mistrzem

Francuz Sebastien Loeb (Citroen Xsara) po raz drugi z rzędu został mistrzem świata kierowców rajdowych.

W niedzielę zapewnił sobie tytuł zajmując drugie miejsce w Rajdzie Japonii, 13. z 16 eliminacji samochodowych MŚ.

„Jestem bardzo szczęśliwy z tytułu. Nie mam sekretów. Nasze atuty to wiara w umiejętności, doświadczenie i jakość teamu oraz mojego samochodu. Teraz jedziemy z żoną na wakacje” - powiedział nowy mistrz świata po zakończeniu rajdu.

W imprezie triumfował Fin Marcus Groenholm (Peugeot 307), odnosząc drugie zwycięstwo w sezonie. Trzeci na mecie rajdu w miejscowości Shintoku był Australijczyk Chris Atkinson (Subaru Impreza).

Po dwóch etapach liderem Rajdu Japonii był Norweg Petter Solberg (Subaru Impreza), który po pierwszym niedzielnym superoesie powiększył przewagę nad Groenholmem do 22,3 sekundy. Jednak na następnym odcinku specjalnym wpadł na głaz wyrzucony na drogę przez któryś z poprzedzających go samochodów. Uszkodzeniu uległo zawieszenie prawego przedniego koła oraz układ kierowniczy.

Reklama

„Nie wiem, co się stało z Petterem. Usłyszeliśmy głośne bang, więc pewnie w coś uderzył” - mówił na mecie odcinka Groenholm, który w w wyniku pecha norweskiego kierowcy objął prowadzenie w imprezie.

Drugie miejsce na tym oesie zajął Atkinson, dzięki czemu przesunął się przed Belga Francois Duvala (Citroen Xsara). Trzecie miejsce w eliminacji MŚ to najlepszy wynik uzyskany w przez australijskiego kierowcę w historii.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: rząd | Citroen | mistrz świata | "Mistrz" | Citroen Xsara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy